KSWPolskie MMA

Starcie Marcin Held vs. Marian Ziółkowski oficjalnie zapowiedziane na KSW 112

Interesujące starcie pomiędzy czołowymi polskimi lekkimi, Marcinem Heldem i Marianem Ziółkowskim, trafiło do rozpiski listopadowej gali KSW 112.

Pojedynek w kategorii lekkiej pomiędzy dwoma zaprawionymi w bojach zawodnikami, Marcinem Heldem (30-10) i Marianem Ziółkowskim (25-10-1) został dodany do rozpiski gali KSW 112, która odbędzie się 15 listopada w Szczecinie.

O zestawieniu walki oficjalnie poinformowali organizatorzy.

Sklasyfikowany na 3. miejscu w rankingu wagi lekkiej Marcin Held – były zawodnik między innymi UFC, Bellatora czy ACA – zasilił szeregi KSW w 2023 roku, przygodę z polskim gigantem rozpoczynając jednak od falstartu – został znokautowany przez Raula Tutarauliego. Dwie ostatnie walki skończył jednak w glorii zwycięzcy, pokonując jednogłośnie Romana Szymańskiego i przez poddanie Davy’ego Gallona. W maju tego roku miał powalczyć o pas mistrzowski z Salahdinem Parnassem, ale kontuzja wyeliminowała go z zawodów.

Okupujący 4. pozycję w klasyfikacji Marian Ziółkowski nie ma ostatnio za sobą najlepszej serii. Trapiony przez kontuzje, Golden Boy walczył rzadko, na tarczy kończąc dwa ostatnie starcia – zeszłoroczne z Wilsonem Varelą, które przypłacił poważnym urazem barku, oraz tegoroczne mistrzowskie z Salahdinem Parnassem. W glorii zwycięzcy warszawiak nie był widziany od ponad trzech lat, gdy – jeszcze jako mistrz – pokonał w trzeciej obronie pasa Sebastiana Rajewskiego.


Wstępny typ: Marian Ziółkowski
Pewność typu:


Poniżej analizy i typy na cztery najważniejsze walki KSW 110.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Ziółkowski po dwóch porażkach dostaje walkę z Heldem. Tak samo to ucziciwe jak to, że ten Czeczen z arbuzami na koszulce dostał walkę z Grzebykiem w umownym limicie i jak wygra ma walkę z Bartosem.

    No brawo KSW.

Dodaj komentarz

Back to top button