UFC

„Skoro przewrócił go i udusił Woodley, to co zrobię mu ja?” – Chimaev w medialnych tanach z Tillem

Khamzat Chimaev i Darren Till wzięli się za łby w mediach społecznościowych, nie szczędząc sobie przytyków większych i mniejszych.

Rozpędzony serią trzech dominujących zwycięstw w oktagonie UFC Khamzat Chimaev szeroką idzie ławą, inicjując wszelkie możliwe konflikty medialne – najchętniej z zawodnikami cieszącymi się gigantyczną popularnością.

Wyzywał już do walki Conora McGregora, później wróżąc rychły kres panowania w 185 funtach Israelowi Adesanyi. Kilka dni temu rzucił z kolei wyzwanie Nate’owi Diazowi, by z kolei w czwartek podczas spotkania z dziennikarzami w Abu Zabi nie wykluczyć, że podda… Demiana Maię.

W rozmowie z Denisem Geyko z RT Sport czeczeński Wilk nie oszczędził też Darrena Tilla, który niedawno zapowiedział gotowość na pójście z nim w oktagonowe tany po swojej grudniowej walce z Jackiem Hermanssonem.

– Rozmawiałem z nim na Instagramie – powiedział Chimaev o Tillu. – Zabawny gość, ale jego też poturbuję. Tajski bokser, stójkowicz, ale skoro Tyron Woodley był w stanie go przewrócić i udusić, to co ja zrobię temu gościowi?

– Ma teraz walkę w grudniu, ale jeśli ten drugi gość go przewróci… Jest dobrym zapaśnikiem, dobrym grapplerem. Jack Hermansson. Na 80% wygra tę walkę. Nie sądzę, aby Darren to wygrał.

Na odpowiedź ze strony dobrze odnajdującego się w przestrzeni medialnej Brytyjczyka długo czekać nie musiał. Darren Till zaspamował swój profil na Instagramie zdjęciami Czeczena, ochoczo sobie z niego żartując.

– Możecie mi wierzyć – napisał też Goryl na Twitterze. – Khamzat Chimaev padnie przed moimi kolanami. To nawet nie będzie bliskie.

– Masz na myśli cos takiego, Darrenie Tillu? – odpowiedział mu Czeczen, publikując zdjęcie z nokautu, jaki zafundował Brytyjczykowi Jorge Masvidal. – Bo to naprawdę nie było bliskie.

W dalszej części rozmowy z RT Sport opowiedział o tym, jak obecnie wygląda sytuacja z jego powrotem do oktagonu.

– Pytali mnie o Wonderboya – powiedział. – Zgodziłem się, ale on się nie zgodził. Demian Maia też się nie zgodził. Potem powiedzieli mi, że Neil Magny chce ze mną walczyć. Mnie to nie robi różnicy. Powiedziałem im, żeby do mnie nawet nie dzwonili z pytaniami, bo biorę każdą walkę. Po prostu dajcie mi kogoś na 19 grudnia. Jestem gotowy.

Sternik UFC Dana White zapowiedział z kolei kilka dni temu, że w najbliższych dniach pojedynek Khamzata Chimaeva – walka wieczoru zaplanowanej na 19 grudnia w Las Vegas gali UFC Fight Night – zostanie sfinalizowany. Coraz więcej znaków na niebie i ziemi wskazuje na to, że rywalem Czeczena będzie wspomniany przezeń Neil Magny.

Cały wywiad poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Ma wielkie szczęście” – Cormier prowokuje Błachowicza, przekonany, że Polak nie chciałby z nim walczyć

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button