UFC

Shoey w czasach zarazy – Tai Tuivasa (prawie) jak Rocky (VIDEO)

Niesłynący z malkontenctwa Tai Tuivasa nie zasypia gruszek w popiele w czasach koronawirusa, nadal trenując i hołdując swoim tradycjom.

Sytuacja w MMA – i w ogóle na świecie – optymizmem może nie napawa, ale Tai Tuivasa jest daleki od rozdzierania szat. Udowodnił to właśnie, publikując poniższe nagranie, w którym połączył kilka wątków, elementy kultowych już treningów Tony’ego Fergusona przeplatając z motywami filmowymi i wszystko wieńcząc swoim tradycyjnym shoey.

https://www.instagram.com/p/B-A-7qWHQJe/

Od lutego Australijczyk przebywa w San Jose w Kalifornii, gdzie szlifuje formę w American Kickboxing Academy przed powrotem do oktagonu.

Jak zrelacjonował w podcaście UFC Unfiltered Daniel Cormier, Tai Tuivasa kupił bilet w jedną stronę do San Jose, obwieszczając, że pozostanie na miejscu tak długo, aż nauczy się zapasów. Wierzy, że braki w tym właśnie elemencie przypłacił ostatnimi porażkami.

Tydzień temu klub AKA został jednak zamknięty z powodu szerzącej się pandemii koronawirusa. Tuivasa trenuje zatem na świeżym powietrzu oraz… w garażu – oczywiście: specjalnie przystosowanym – Cormiera, o czym we wspomnianym podcaście opowiadał ten ostatni.

Bam Bam dołączył do UFC w 2017 roku, serią trzech zwycięstw torując sobie drogę do czołowej piętnastki kategorii ciężkiej. W grudniu 2018 roku pierwszą w karierze porażkę zadał mu jednak Junior dos Santos. Pół roku później Tai Tuivasa przegrał decyzją z Blagoiem Ivanovem, a w październiku ubiegłego roku został niespodziewanie uduszony przez Sergeya Spivaka.

Kolejny pojedynek 27-latek stoczy 6 czerwca podczas gali UFC 251 w Perth, gdzie jego rywalem będzie Jarjis Danho. Nie ulega wątpliwości, że dla Australijczyka będzie to walka o być albo nie być w UFC.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

„Nawet kijem bym go nie dotknęła” – Joanna Jędrzejczyk odpowiada na ostre komentarze Colby’ego Covingtona

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button