UFC

„Pewnie Dustin będzie zły, że to powiem, ale…” – kolega Dustina Poiriera z ATT ujawnił, że „Diament” doznał kontuzji żeber podczas przygotowań do UFC 302

Yves Edwards ujawnił, co dokładnie Dustin Poirier miał na myśli, gdy po porażce z Islamem Makhachevem powiedział, że obóz nie był idealny.

Pomimo iż pod kątem zapaśniczym wypadł w przegranej ostatecznie walce z Islamem Makhachevem bardzo dobrze, to po UFC 302 Dustin Poirier zdradził, że podczas przygotowań na jakiś czas zmuszony był zrezygnować ze szlifowania wrestlingu. Nie ujawnił jednak powodu.

– Obrona przed obaleniami szlifowana z Mike’iem Brownem i Mateuszem Gamrotem naprawdę przygotowała mnie na tę walkę – powiedział Dustin zaraz po walce w rozmowie z Megan Olivi. – Wydarzyło się coś pod koniec obozu, co sprawiło, że przez kilka tygodni nie mogłem robić zapasów, ale nie powiem, co to było. Nie chcę robić wymówek, ani niczego podobnego. Nie jestem taki.

– Czułem się dobrze pod kątem defensywy zapaśniczej. Był silny. Problemy sprawiały mi jego wycinki. Nawet gdy wracałem na nogi, wiedział, kiedy pozbawić mnie równowagi. To ostatnie obalenie było trochę w stylu zejścia do kostki. Podniósł moją nogę i nią zakręcił. To doprowadziło do końca.

Można było się jednak spodziewać, że prędzej czy później wyjdzie na jaw, co konkretnie się wydarzyło. I rzeczywiście – we wtorek były zawodnik i członek ATT Yves Edwards ujawnił, jakie problemy dopadły Luizjańczyka.

Otóż, komplementując zapaśnicze umiejętności Poiriera – wybronił jedenaści z szesnastu prób obaleń ze strony Makhacheva – Edwards zdradził na falach SiriusXM, że na ostatniej prostej przygotowań Diament doznał kontuzji…

– Nikt o tym prawdopodobnie nie wie i pewnie teraz Dustin będzie na mnie zły, że to powiem, ale… – powiedział Edwards. – Nie był nawet w pełni… Znaczy, wiem, że Makhachev też nie był zdrowy w stu procentach. Nikt nie wchodzi do walki w pełni zdrowy, ale… Uszkodził żebra na jakieś dwa tygodnie przed walką i nie robił zapasów ani grapplingu przez jakieś dwa, dwa i pół tygodnia.

– Prawdopodobnie nie powinienem tego mówić, ale… Po prostu dla mnie było to imponujące. Imponujące naprzeciwko takiego gościa. Gdyby to zrobił z kimś innym, nie miałoby to takiego znaczenia. Ale z Islamem? Stary, z takim gościem robiłeś tak świetnie zapasy, mając uszkodzone żebra? Ok. Jestem pod wrażeniem.

Edwards stwierdził, że kontuzji tej żeber Poirier nie zdołał zaleczyć do gali.

– Oczywiście to nie było coś takiego, co wykluczyłoby go z walki, ale coś, z czym musisz sobie jakoś poradzić – powiedział. – Wszyscy, którzy walczyli więcej niż raz, więcej niż trzy razy, a już na pewno tyle razy co Dustin, wielokrotnie wchodzili do oktagonu z urazami, z którymi musieli jakoś sobie radzić.

– Kurde! Przez lata walczył z tymi biodrami, które wymagały operacji. A jednak walczył. Nie wiem, co dokładnie mu było, ale nie miał elastyczności w tych biodrach, którą ma teraz, po operacji.

– Wszyscy jednak walczą z kontuzjami. Makhachev, Gaethje. Wszyscy. Ale ta kontuzja, klasa rywala i występ, jaki dał… Dla mnie to wymowne.

Wygląda zatem na to, że do drugiej walki z rzędu Dustin Poirier podchodził z urazem żeber. Po pokonaniu Benoita Saint-Denisa zdradził, że podczas przygotowań do walki Mateusz Gamrot uszkodził mu żebra. W drodze do UFC 302 także to Gamer był głównym sparingpartnerem Diamentu, ale czy to podczas treningów z Polakiem Amerykanin ponownie nabawił się kontuzji? Nie wiadomo. Diament szlifował też zapasy między innymi z Grantem Dawsonem.

Swego czasu słynący z fantastycznych umiejętności w kotłach zapaśniczych Mateusz Gamrot przyznał, że to on kilka lat temu uszkodził żebro Jorge Masvidalowi podczas przygotowań do jego niedoszłej ostatecznie walki z Leonem Edwardsem. Polak przeprosił za to Ulicznika po wiktorii nad Diego Ferreirą.

Z walki z Islamem Makhachevem – który podchodził do niej po zakażeniu gronkowcem – Dustin Poirier wyszedł jednak nie tylko z kontuzjowanymi żebrami, ale też z pogruchotanym nosem oraz uszkodzonym kolanem. Tego ostatniego urazu nabawił się – jak sam przyznał – podczas skontrowania próby zapaśniczej Dagestańczyka, widocznej na poniższym nagraniu.

Do rewelacji ujawnionych przez Yvesa Edwards nie odniósł się póki co Dustin Poirier.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button