Professional Fighters League

Nie dowierzał! Niespodzianka w Las Vegas! Krzysztof Jotko w debiucie w PFL nieoczekiwanie przegrał z Willem Fleurym!

Krzysztof Jotko rozpoczął przygodę z organizacją Professional Fighters League od nieoczekiwanej – i dyskusyjnej! – porażki z gremialnie skreślanym Willem Fleurym podczas gali w Las Vegas.

Zaprawiony w bojach Krzysztof Jotko (24-7) rozpoczął walkę o milion dolarów w kategorii półciężkiej organizacji PFL od niespodziewanej porażki – bo był sporym faworytem – z Willem Fleurym (12-3) podczas gali w Las Vegas. Pojedynek zdecydowanie nie porwał.

Jotko rozpoczął od serii mocnych lowkingów. Polak potraktował rywala kontrującym prawym sierpem, podczas gdy Fleury ruszył z próbą zapaśniczą. Unieruchomił Jotkę na ogrodzeniu, próbując przenieść walkę do parteru. Polak dobrze się wybronił, choć pozostał uwięziony na ogrodzeniu w klinczu. Z czasem nasz zawodnik wydostał się i walka wróciła na środek klatki. Reprezentant American Top Team źle stanął, skręcając kostkę prawej nogi. Szybko jednak wrócił do walki.

Zawodnicy wdali się w ostre wymiany. Polak trafił dobrym ciosem, ale musiał się znów bronić przed próbą zapaśniczą rywala. Ponownie świetnie jednak utrzymał się na nogach, zrywając z czasem klincz. W dystansie Krzysztof prezentował się lepiej, dosięgając wolniejszego Irlandczyka uderzeniami. Sam przeniósł walkę w klincz, gdzie zainkasował kolano na krocze. Walkę na moment przerwano.

Po wznowieniu Fleury poszukał kilku kopnięć, ale bez powodzenia. Polak dobrze pracował prawym sierpem w kontrze, ale zainkasował też lewy cep. Fleury ponownie poszedł w zapasy, walcząc o przeniesienie walki do parteru – jednak Krzysztof rewelacyjnie wybronił się na ogtodzeniu. Na rozerwanie zdzielił jeszcze rywala krótkim prawym. W szermierce na pięści obaj trafili – ale wydawało się, że Jotko był precyzyjniejszy. W końcówce rundy Jotko wbił rywala w ogrodzenie.

Rundę drugą lepiej rozpoczął Fleury, który zdzielił Jotkę kilkoma mocnymi lowkingami. Polak odpowiedział ciosami, następnie idąc w zapasy. Przewrócił na moment Irlandczyka, ale ten wrócił na nogi przy ogrodzeniu – choć pozostał unieruchomiony przez Polaka na siatce w klinczu. Fleury atakował krótkimi ciosami na głowę, Jotko próbował obalać, szukając też kolan. Irlandczyk dobrze przestawił naszego zawodnika, ustawiając go plecami na ogrodzeniu. Minęła połowa rundy. Krzysztof w końcu zdołał zerwać klincz i walka wróciła na środek klatki.

Jotko potraktował rywala dobrym lewym w kontrze. Fleury odpowiedział lowkingami. Krzysztof ponownie zdzielił rywala kontruderzeniami, tym razem w kombinacji. Chwilę potem sfinalizował obalenie, choć starając się utrzymać Irlandczyka na dole, przyjął kilka krótkich uderzeń. Z czasem sam odpowiedział uderzeniami, kontrolując rywala na ogrodzeniu.

Fleury szybko poszedł w zapasy w rundzie trzeciej. Jotko bardzo dobrze wybronił się jednak na ogrodzeniu, z czasem zrywając klincz – i to z dobrym ciosem. W dystansie Irlandczyk polował na niskie kopnięcia, podczas gdy Polak rozpuszczał kombinacje ciosów w kontrach.

Krzysztof wbił rywala w ogrodzenie, szukając obalenia. Fleury dobrze odwrócił pozycję, ale na rozerwanie klinczu zainkasował kolano. Will szybko skrócił dystans, obalając Krzysztofa przy siatce. Tylko jednak na chwilę, bo Polak szybko wrócił na nogi. Mocowania w klinczu ciąg dalszy. W połowie rundy walka wróciła na środek klatki.

Pięściarsko Polak był szybszy i skuteczniejszy, ale kompletnie nie bronił nieporadnych – ale skutecznych – niskich kopnięć autorstwa Fleury’ego. Irlandczyk ponownie przeniósł walkę do klinczu. Nasz zawodnik zdołał zerwać uchwyt z ciosem. Na środku areny Jotko ładnie wyciął rywala, kładąc go na plecach. Fleury zdołał z czasem wrócić na nogi, gdzie ruszył do ataków. Chaos! Koniec.

Sędziowie nie byli jednogłośni. Wskazali Willa Fleury’ego w stosunku 2 x 29-28, 28-29. Polak był mocno rozczarowany takim werdyktem.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button