Polskie MMA

Nie żyje Mariusz Linke

Polska scena sportów walki pożegnała Mariusza Linke – jednego z najwybitniejszych specjalistów od BJJ.

Zmarł Mariusz Linke – jeden z pionierów BJJ w Polsce i pierwszy czarny pas nad Wisłą w dyscyplinie.

Manolo, bo taki nosił przydomek, urodził się w 1969 roku. Za wczesnego młodu intensywnie i z sukcesami trenował Judo. Z czasem zainteresował się też MMA oraz BJJ. Podróżował do Sao Paulo, gdzie szlifował formę pod okiem Jorge Patino, który w 2006 roku nadał mu czarny pas.

W brazylijskim jiu-jitsu Mariusz odniósł mnóstwo sukcesów na arenie polskiej, europejskiej i światowej. Stoczył szesnaście zawodowych walk w formule MMA, kończąc w 2013 roku karierę z bilansem 11-5.

W 1999 roku Mariusz Linke wraz ze swoim bratem Maciejem oraz Piotrem Bagińskim i Robertem Siedziako założył Berserkers Team Poland – jeden z najlepszych klubów w Polsce. W 2004 roku powstał też Linke Gold Team przebranżowiony piętnaście lat później na Macaco Gold Team – Linke Bros. Mariusz Linke od wielu lat realizował się z wielkimi sukcesami w branży trenerskiej.

W poniedziałek pojawiły się tragiczne doniesienia o śmierci 52-latka. Powodem miało być zapalenie mięśnia sercowego wywołane atakiem gronkowca (za MMA.pl).

Powiązane artykuły

Komentarze: 6

  1. Teraz każda śmierć sportowca będzie zapaleniem mięśnia sercowego? Czy dopisujesz takie kłamstwa tylko dlatego, że jest to zgodne z Twoim szurskim podejściem do szczepionek?
    Wystarczy spojrzeć na jego profil na Instagramie, nikł w oczach i widać, że go choroba (nie to co piszesz, a inna, ale nie będę pisał) zjadała od dłuższego czasu.

    1. Słuchaj anonimowy cymbale – powoływałem się na art. z Radia Zet i wpis jednego z jego podopiecznych, którego nie będę wymieniał. Widzę, że teraz wszędzie pisze się o gronkowcu, który wywołał zapalenie mięśnia serca – i tak to zaktualizowałem.

      Co do szurskich teorii, szczep się, ile chcesz. Twoja sprawa. Jak po dwóch latach nadal stoisz na stanowisku, wedle którego „szczepionki” nas uratowały, to już nadziei dla ciebie nie widzę. Szykuj się na „szczepionkę” na małpią ospę albo 5 dawkę przeciw c19.

    2. Tak się składa że naprawdę dostał zapalenia mięśnia sercowego, mój przyjaciel ratownik osobiście mi opowiedział.

      Długo walczył z gronkowcem, miał operację, gronkowiec się wzmocnił, potem sepsa i serce mu nie wytrzymało.

      Potwierdzone info, bardzo szkoda tego wspaniałego człowieka a Ty ze swoimi szurianizmami won. Miał zapalenie mięśnia sercowego i to jest fakt, nigdzie też nie jest w artykule wspomniane że był czy nie był zaszczepiony więc po co tak głośno szczekasz?

    3. Producenci preparatów eksperymentalnych ostrzegali w treści ulotki, że mogą one wywoływać alergie – jak widać ciebie uczuliło na frazę „zapalenie mięśnia sercowego”, którą jako przyczynę zgonu Manolo podają wszystkie źródła. Zastosuj mechanizm wyparcia, a twój ostrym ból doopy powinien szybko minąć i będziesz gotowy na przyjęcie kolejnych porcji keczupu.

Dodaj komentarz

Back to top button