UFC

„Nie posiada wielkich umiejętności” – Johnny Walker nie jest pod wrażeniem Jana Błachowicza

Johnny Walker nie ma wątpliwości, że posiada wszystko, czego potrzeba, aby zdetronizować mistrza wagi półciężkiej UFC Jana Błachowicza.

Gdy trzy lata temu rozpoczął przygodę z UFC od trzech efektownych zwycięstw z rzędu, na odniesienie których potrzebował łącznie 168 sekund – zmasakrował Khalila Rountree, Justina Ledeta i Mishę CirkunovaJohnny Walker zapowiadał marsz po należący wówczas do Jona Jonesa tron wagi półciężkiej.

Jednak Corey Anderson brutalnie wykoleił rozpędzony brazylijski pociąg zawiadowany przez Johnny’ego Walkera, nokautując go w nieco ponad dwie minuty. Również kolejnego starcia Brazylijczyk miło nie wspomina, bo po chaotycznym, nieporadnym boju przegrał na kartach sędziowskich z Nikitą Krylovem.

Johnny Walker znalazł się pod ścianą. Starcie z Ryanem Spannem mogło wyrzucić go poza burtę UFC. Pomimo kilku chwil grozy przed rokiem Brazylijczyk po szalonej walce ubił Supermana.

Wraz z powrotem na zwycięskie tory powróciła też pewność siebie Johnny’ego. W drodze do sobotniej walki z Thiago Santosem, która zwieńczy galę UFC Fight Night w Las Vegas, mający za sobą przygotowania w irlandzkim SBG 29-latek zapowiada marsz po należący do Jana Błachowicza tron 205 funtów.

– Zleję gościa, który wcześniej pokonał mistrza, więc ta walka wiele dla mnie znaczy – powiedział Johnny w The MMA Hour. – Mam nadzieję, że po tej walce dostanę rywala z Top 10. Może Jiriego Prochazkę, bo Thiago będzie dla mnie naprawdę dobrym testem. Pokaże, czy jestem gotowy na walkę z rywalem z Top 5.

– Jeśli okaże się, że jestem gotowy, Jiri Prochazka jest następny. Potem w zależności od tego, jak wypadnę, będę mógł ubiegać się o walkę o pas albo coś takiego. Może po jeszcze jednej walce. Nie dbam o to tak naprawdę. Jestem tutaj, aby zlać wszystkich gości i udowodnić, że jestem tutaj, aby zostać mistrzem.

Wspomniany Jan Błachowicz podczas październikowej gali UFC 267 stanie do drugiej obrony złota, mierząc się z Gloverem Teixeirą. Johnny Walker przyznał, że będzie trzymał kciuki za swojego krajana.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

– Jan jest mocny, jest dobry, jest mistrzem – ocenił. – Ale mogę go pokonać. Na sto procent.

– Niezbyt – dodał, zapytany, czy jest pod wrażeniem Błachowicza. – Nie posiada wielkich umiejętności. Jest silny, jest twardy. Szanuję go. Jest mistrzem, prawda? Pokonał Adesanyę, obronił pas, świetnie sobie radzi… Ale ja mogę radzić sobie jeszcze lepiej.

Walker podkreślił, że rok przerwy od startów wiele go nauczył – pod każdym względem. Jak zapewnił, wcześniej był chłopcem, a teraz jest mężczyzną, co zamierza udowodnić w sobotę.

Cały wywiad poniżej:

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button