UFC

Nick Diaz oczyszczony ze wszystkich zarzutów

Wszystko wskazuje na to, że wszelkie przeszkody prawne stojące na drodze powrotu Nicka Diaza do oktagonu zostały zlikwidowane.

Problemy prawne Nicka Diaza wynikające z oskarżeń o między innymi próbę uduszenia, jakie wysunęła pod adresem starszego ze stocktońskich braci kilka tygodni temu jedna z niewiast, dobiegły końca.

Jak bowiem donosi portal MMAJunkie.com, prokuratura wycofała się ze stawianych Diazowi zarzutów i w rezultacie sprawa została zamknięta – bez możliwości jej wznowienia.

Nick Diaz trafił do aresztu w maju w wyniku wezwania policji przez kobietę oskarżającą stocktończyka o próbę uduszenia i pobicie. W areszcie spędził tylko jeden dzień, wychodząc za kaucją $18 tys.

W obronie zawodnika błyskawicznie stanęli jego przyjaciele, przekonując, że rzekoma ofiara od lat prześladowała Diaza.

Jeśli natomiast chodzi o administracyjne problemy sportowe, to te w przypadku stocktończyka dobiegły końca w kwietniu. Zaakceptował wówczas roczne zawieszenie ze strony Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA) za trzykrotną w odstępie jednego roku niedostępność podczas prób przeprowadzenia kontroli antydopingowej.

Innymi słowy, wygląda na to, że od strony formalnej Nick Diaz jest gotowy do powrotu do oktagonu. Czy jednak w tym roku rzeczywiście go tam ujrzymy – nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że z jednej strony jego brat Nate zapowiadał, że Nick pojawi się z powrotem w akcji prawdopodobnie w przyszłym roku, z drugiej natomiast niektóre z wpisów starszego ze stocktońskich braci w mediach społecznościowych mogą sugerować, że ciągnie wilka do lasu.

*****

Doniesienia: Conor McGregor nie zgadza się na promocję walki z Khabibem Nurmagomedovem

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button