Polskie MMATechnika MMAUFC

Mateusz Gamrot vs. Scott Holtzman – analiza i typ

Typowanie i analiza walki Mateusza Gamrota ze Scottem Holtzmanem, która odbędzie się podczas gali UFC on ABC 2 w Las Vegas.

W sobotę Mateusz Gamrot stoczy drugi pojedynek w oktagonie amerykańskiego giganta, w ramach gali UFC on ABC 2 mierząc się ze Scottem Holtzmanem.

Polak jest zdecydowanym bukmacherskim faworytem. Czy słusznie? Jak zagrozić może mu Amerykanin?

155 lbs: Mateusz Gamrot (17-1) vs. Scott Holtzman (14-4)

Kursy bukmacherskie: Mateusz Gamrot vs. Scott Holtzman 1.34 – 3.00

Przejdźmy od razu do konkretów…

Scott Holtzman to zawodnik twardy, charakterny, solidny i krzepki. Potrafi odnaleźć się w każdym elemencie walki, ale najczęściej toczy je w obszarze stójkowym, gdzie jest najgroźniejszy.

Walczący z klasycznego ustawienia Holtzman ma smykałkę do kontr prawym prostym lub ciasnym sierpem po przepuszczeniu ataku rywali – często też na wstecznym. W ten sposób notował wiele sukcesów w oktagonie, a Alana Patricka posłał nawet na deski.

Z drugiej zaś strony, jego nieumiarkowanie w poszukiwaniu tego rodzaju kontr prawym czasami przypłaca zainkasowaniem uderzeń, szczególnie w krótkich kombinacjach – jest bowiem tak zafiksowany na tejże kontrze, że szuka jej nawet z niedogodnych pozycji.

Ponadto Hot Sauce potrafi przygotować sobie dobrą pracą na nogach szybkiego prawego prostego, inicjując nim atak. Lubi odpalić czasami podbródek, a jego lewa ręka również jest względnie aktywna. W dystansie na ogół atakuje pojedynczymi uderzeniami, ale gdy wpada w berserkerski szał – a takich momentów w jego walkach nie brakuje, bo to zawodnik, który lubi ostrą bitkę – rozpuszcza ręce w ostrych kombinacjach, nieszczególnie dbając o defensywę.

37-latek nie jest szczególnie zaawansowany, jeśli chodzi o techniki nożne. Odnotować natomiast trzeba, że czasami poszuka frontala na korpus albo okrężnego kopnięcia na głowę. Lubi też rąbnąć niskim kopnięciem. Właśnie takowymi okrutnie uprzykrzył życie walczącemu z odwrotnej pozycji Alanowi Patrickowi.

Scott nie jest gigantem, jeśli chodzi o aspekty klinczerskie, ale tam w sukurs przychodzi mu tężyzna fizyczna, którą nadrabia braki techniczne. Warto odnotować, że lubi rozerwać klincz z łokciem na głowę rywala.

Defensywa zapaśnicza Amerykanina stoi na niezłym poziomie – natomiast jego umiejętność wracania na nogi na bardzo dobrym. Naprawdę trudno jest go utrzymać na dole, skontrolować. Zanim bowiem dotknie desek oktagonu, pracuje już nad powrotem na nogi – z dobrymi efektami. Jeśli natomiast jednak zostanie ułożony na plecach, nie ma wiele do zaoferowania pod kątem ofensywy.

O wiele groźniejszy jest natomiast z góry – tam bowiem potrafi wypracować sobie miejsce na to, żeby zdzielić rywali mocnymi uderzeniami z góry, także łokciami.

Jak na jego tle prezentuje się Mateusz Gamrot?

Otóż, o Gamerze na łamach Lowking.pl pisałem już wielokrotnie, więc w telegraficznym skrócie…

Kudowianin to wszechstronny zawodnik, który kiedyś swoją grę opierał przede wszystkim na zapasach, ale ostatnimi laty mocno poprawił szlify kickbokserskie.

Mateusz walczy w stójce z obu ustawień, chętnie je w trakcie pojedynku zmieniając. W szermierce na pięści i kopnięcia cechuje go solidna technika oraz akcenty mocno położone na bezpieczeństwo kosztem ryzyka – czyli przede wszystkim dbałość o defensywę, z podporządkowaniem ataków temu właśnie aspektowi. Jak wygląda to w praktyce?

Otóż, Gamer jest bardzo mobilny, stanowiąc często nieuchwytny cel. Nie wkłada dużej mocy w uderzenia, co pozwala mu bardzo szybko wracać do pozycji walki, unikając potencjalnych kontr. Po wyprowadzeniu uderzeń odchodzi ze zwodem, najczęściej w innym kierunku niż ten, z którego natarł. Bardzo rzadko mocno osadza nogi, szukając mocnych uderzeń. Ruchliwość zapewnia mu bezpieczeństwo, ale odbiera moc w uderzeniach.

Jeśli chodzi o konkretne techniki, to Mateusz dobrze korzysta z ciosów prostych, lubi z klasycznej pozycji doskoczyć z bezpośrednim ciasnym lewym sierpowym, często poprzedzonym kiwką lewym prostym. Chętnie atakuje też prawym prostym, przygotowując sobie to uderzenie podwójnym lewym. Dobrze pracuje kontrującymi sierpami z obu ustawień.

Reprezentant Czerwonego Smoka potrafi też umiejętnie ciosami czy też kiwkami przygotować sobie kopnięcia, szczególnie na korpus i na głowę. Podobnie jednak jak w przypadku ciosów, tak i w kopnięcia nie wkłada pełnej mocy, będąc w każdym momencie gotowym do odskoku.

Polak wyróżnia się natomiast przede wszystkim w obszarze zapaśniczym. Przewraca na różne sposoby, na środku oktagonu i przy ogrodzeniu. Umiejętnie przeplata różne techniki zapaśnicze, celem przeniesienia walki na dół. W polu najchętniej schodzi nisko do nogi – kostki! – rywali, podbierając ją i kładąc ich na plecach. Kapitalnie odnajduje się we wszelkiego rodzaju kotłach zapaśniczych. Jest praktycznie nie do przeskramblowania. Nieudane w pierwszej fazie sprowadzenia potrafi zamienić na udane korzystając z wyjścia Koleva.

W parterze Gamera wyróżnia dobra kontrola oraz sprawne przechodzenie pozycji, które łączy z uderzeniami. Jest piekielnie groźny z krucyfiksu. Chętnie szuka też poddań, specjalizując się w atakach na nogi.

Typowanie

Zestawienie ze Scottem Holtzmanem odpowie na wiele pytań, które pojawiły się po przegranym z Guramem Kutateladze debiucie Mateusza Gamrota w UFC. Walka ta, owszem, była piekielnie wyrównana i jak najbardziej mogła trafić na konto Polaka, ale… Nie zmienia to faktu, że mierzący bardzo wysoko kudowianin w oczach dwóch z trzech sędziów punktowych przegrał z debiutującym w oktagonie, nieszczególnie znanym zawodnikiem, który w poprzednich walkach wielkiego szału nie robił.

Z drugiej zaś strony, być może Gruzin był jednak niedoceniany i rzeczywiście mocno się w ostatnim czasie rozwinął, co wyjaśniałoby bardzo duży opór, jaki postawił Gamerowi? Być może na dyspozycję wolno rozkręcającego się Polaka wpłynęło jednak wzięcie tej walki w zastępstwie i mordercze tempo występów, jakie sobie wówczas narzucił, a także przyzwyczajenie do 5-rundowych potyczek?

Uważam, że pojedynek ze Scottem Holtzmanem jest pod tym względem bardzo dobry, bo pozwoli odpowiedzieć na te między innymi pytania. Pozwoli ocenić poziom kudowianina lepiej niż wzięty w zastępstwie debiut. Amerykanin to bowiem solidny zawodnik. Rzemieślnik, ale charakterny, twardy, groźny w stójce, silny. Nie pęka pod presją. Postawi się.

Gamer ma natomiast za sobą pełen okres przygotowawczy w American Top Team. Jest w formie, czuje ogień. Prawdopodobnie wejdzie do oktagonu w swojej życiowej formie.

Jak natomiast pojedynek ten przebiegać może od strony technicznej? Otóż, uważam, że duża przewaga szybkościowa Mateusza – nie tylko jeśli chodzi o pracę rąk (proste ponad sierpy!), ale też mobilność – pozwoli mu rozdawać karty w stójce. Będzie tańcował wokół rywala, kąsając go szybkimi prostymi. Oczywiście będzie cały czas musiał mieć się na baczności, bo Holtzman ma czym przyłożyć – a spodziewam się, że wraz ze wzrostem irytacji będzie też wzrastać jego poziom agresji.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Piekielnie ważne mogą okazać się dla naszego zawodnika zapasy. O położenie Holtzmana na plecach i szczególnie ustabilizowanie go tam łatwo nie będzie, ale podejścia zapaśnicze mogą stanowić cenny atut Polaka w szermierce na pięści i kopnięcia, tonując ofensywne zapędy Amerykanina. Gdyby natomiast Gamerowi udało się przewrócić i skontrolować rywala, jego przewaga z góry powinna być wyraźna. Nie wykluczam jakiegoś ataku skrętówką w końcówkach rund.

Warto przypomnieć, że nie tak dawno niewyróżniający się gabarytami – swego czasu walczył w wadze piórkowej – Nik Lentz pokonał Scotta Holtzmana, męcząc go długimi fragmentami w klinczu przy ogrodzeniu. Tamże Hot Sauce często oddaje plecy. Z drugiej zaś strony, oddać trzeba rywalowi Polaka, że w ostatniej potyczce z Beneilem Dariushem popisał się naprawdę dobrą defensywą zapaśniczą na siatce – pomimo iż był już naruszony.

Skoro zaś mowa o tejże walce Holtzmana, to Dariush zadał mu wówczas pierwszą w karierze porażkę przez nokaut. Bóg jeden raczy wiedzieć, jak mentalnie do walki z Gamrotem podejdzie wobec tego Hot Sauce – choć z drugiej strony Gamer z kowadeł w pięściach nie słynie, więc być może nastawienie Amerykanina nie ulegnie zmianie.

Podsumowując, mobilność, szybkość, kondycja – Holtzman szybko traci siły w walce na chwyty, potem rąbiąc cepami w stójce – i zapasy Gamrota zaprowadzą go do zwycięstwa na punkty.

Zainteresowanych zapraszam też do analizy walki w magazynie Koloseum, gdzie przyjrzałem się jej na konkretnych przykładach. Wszystko jest dostępne tutaj.

Zwycięzca: Mateusz Gamrot przez decyzję

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Dyrygent oktagonu

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

  1. Moim zdaniem, jeśli Gamer nie zacznie się pizgać na całego w stójce to powinien to ugrać. Nieco bardziej wyrachowane podejście + mieszanie płaszczyzn i poradzi sobie. Mniej lub bardziej efektownie, ale to ugra. Do tego jego dobra kondycja w 3 rundzie powinna być atutem.

Dodaj komentarz

Back to top button