UFC

Khamzat Chimaev zdradził, co zrobi, jeśli dostanie od Nate’a Diaza stocktońskim slapem

Khamzat Chimaev opowiedział o sobotniej konfrontacji z Natem Diazem, która zwieńczy galę UFC 279.




W sobotę Khamzat Chimaev stanie do najbardziej medialnej i prawdopodobnie najważniejszej walki w swojej karierze, w daniu głównym gali UFC 279 w Las Vegas krzyżując rękawice z zaprawionym w bojach ale nadal cieszącym się gigantyczną popularnością Natem Diazem.

W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił ESPN.com, Czeczen nie po raz pierwszy przyznał, że jest fanem stocktończyka, bo wychował się na jego walkach. Podkreślił, że Amerykanin utrzymywał się na szczycie przez całe życie. Zwrócił uwagę, że jest niezwykle twardy i sam jako wojownik szanuje drugiego wojownika.




Nie znaczy to jednak absolutnie, że toczącego ostatnią walkę w kontrakcie z UFC Diaza będzie mu jakkolwiek żal. Co to, to nie!

– Skoro UFC mi za to płaci, jak mogę źle się z tym czuć? – powiedział. – Jestem szczęśliwy. Rozpierdalasz gościa i dostajesz kasę. Myślę, że inni też się cieszą, gdy wygrywają, gdy dostają bonusy. To nasza praca. Po walce podam mu rękę. Przed walką szacunek dla gościa. W klatce go poturbuję. Idę po jego głowę, jego pieniądze, wszystko.

– Liczę na to, że nie okaże strachu. Nie potrzebuję gości, którzy się boją. Chcę walczyć z takimi samymi jak ja, którzy wychodzą na wojnę, którzy chcą kogoś zabić. Mam nadzieję, że będzie chciał mnie zabić, bo wtedy będzie łatwiej go trafić.

– Goście przychodzą na walki z dziećmi. Gilbert przyszedł z żoną, z dziećmi. Nie rozumiem tego. Po co zabierasz dzieci i żonę do hotelu przed walką, na konferencje prasową, na walkę? Idziesz na wojnę, a na wojnę nie bierze się rodziny. Diaz? Nigdy nie widziałem, żeby przychodził na walkę z rodziną. Po prostu walka z drugim wojownikiem.



Khamzat Chimaev stwierdził, że jest gotowy na oktagonowe prowokacje Nate’a Diaza – także firmowe stocktońskie slapy, którymi Amerykanin traktuje każdego w zasadzie przeciwnika. Co zrobi Czeczen, gdy dostanie otwartą dłonią w twarz?

– Oddam mu – powiedział, uśmiechając się. – Co więcej mogę zrobić? Jeśli oberwiesz z otwartej? Takie rzeczy się zdarzają, to walka.




– Może ustanowię rekord policzkowania. Przewrócę go i będę go policzkował. Slap za slapem. 100 w minutę. Ustanowię rekord.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button