Polskie MMAUFC

Joanna Jędrzejczyk zdradza swoją aktualną wagę: „Tyle na ogół powinnam ważyć we wtorek w tygodniu walki”

Była mistrzyni kategorii słomkowej Joanna Jędrzejczyk opowiada o przygotowaniach do rewanżu z Rose Namajunas na UFC 223, zapewniając, że wszystko przebiega idealnie.

Porażkę z Rose Namajunas podczas nowojorskiej gali UFC 217 w listopadzie zeszłego roku Joanna Jędrzejczyk zrzuciła na karb morderczego ścinania wagi, które miało być wynikiem błędów popełnionych przez ekipę Perfecting Athletes.

Przed rewanżowym starcie, do którego dojdzie 7 kwietnia podczas gali UFC 223 w Brooklynie, olsztynianka zapewnia jednak, że tym razem o żadnych błędach mowy nie będzie.




Widzieliście mój Instagram? Ważę teraz 126 funtów.

– powiedziała polska zawodniczka w wywiadzie dla MMANytt.com.

Na ogół taką wagę powinnam mieć we wtorek w tygodniu walki, a już tu jestem. Nie dbam o to, co mówią ludzie. Wiem, co robię. Przed tym starciem nie będzie najmniejszego błędu. W tym rzecz. Jestem Polką, a polskie kobiety mogą dokonać wszystkiego.

Jędrzejczyk zdradziła też, że od kilku tygodni współpracuje z nowym dietetykiem, choć nie chciała ujawnić jego nazwiska. Tajemnicą poliszynela jest jednak, że chodzi o George’a Lockharta.

Polka przekonuje, że całkowicie podporządkowała swoje życie zwycięstwu w rewanżu, tym uzasadniając mniejszą niż zwykle aktywność w mediach społecznościowych.

Czuję się silniejsza, mam więcej mocy, lepszy balans, znacznie lepiej czuję swoje ciało.

– stwierdziła.

Ważne jest, aby uniknąć kontuzji, więc oczywiście ściągnęłam swojego fizjoterapeutę z Polski – jak zawsze. Jest tu od trzech tygodni i pomaga mi dwa razy dziennie podczas treningów.

Nie umieszczam żadnych nagrań. Nie chodzi o utrzymywanie wszystkiego w sekrecie, ale poruszam się teraz inaczej i ciężko pracuję. Nie mogę mówić więcej o treningu, ale mamy dobry plan. Moje ciało będzie w 100% gotowe, aby tam wyjść i przejąć galę UFC 223.

Każdy zawodnik chce być cały czas lepszy – i ja również. Jestem teraz lepszą zawodniczką i odzyskam, co moje.

Może się wydawać, że polska zawodniczka buńczucznymi zapowiedziami przed rewanżem ściąga na siebie jeszcze większą presję – bo jeśli przegra, niechybnie spadnie na nią lawina krytyki jeszcze większa niż poprzednio – ale ona sama podchodzi do tematu z dystansem.

Nie jestem zdenerwowana, nie stresuję się tym.

– powiedziała.

Gdy zaczynałam treningi, skupiałam się na tym, aby każdego dnia podczas każdej sesji dawać z siebie wszystko. I to właśnie robiłam przez ostatnie tygodnie, a jutro mam ostatni sparing. Jestem bardzo pewna siebie i czuję, że jesteśmy w punkcie, w którym chcieliśmy być. Tam, gdzie planowaliśmy znaleźć się na początku obozu.

Jestem szczęśliwa. Czuję, że wyjdę tam i pokażę wszystkim, że jestem inną zawodniczką, inną osobą. Prawdziwą Joanną. Wiem, że Bruce Buffer mówi: „I nową…”, ale także: „I prawdziwą…”.

Nie byłam dla niej rywalką w Madison Square Garden, ale tym razem zadbałam o to, aby być w 100% fizycznie, mentalnie, od strony ścinania wagi, nawadniania. Wszystko będzie w punkty.

*****

Komplet kursów bukmacherskich na UFC 223 – Polki faworytkami

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button