UFC

Islam Makhachev chce walki z Dustinem Poirierem? Mocny komentarz Armana Tsarukyana!

Sposobiący się do walki z Charlesem Oliveirą Arman Tsarukyan zabrał głos nt. potencjalnej walki Islama Makhacheva z Dustinem Poirierem.

Za niespełna miesiąc Arman Tsarukyan stanie do najważniejszej walki w swojej sportowej karierze – w ramach jubileuszowej gali UFC 300, która odbędzie się 13 kwietnia w Las Vegas, zmierzy się z byłym mistrzem wagi lekkiej Charlesem Oliveirą.

– To na sto procent walka o pretendenta – stwierdził Ormianin w wywiadzie udzielonym Morning Kombat. – Po tej walce zostanę pretendentem i będę walczył o pas. Tyle. Jestem bardzo podekscytowany i nie mogę się doczekać tej walki.

– Trenuję codziennie, poprawiam się. Staram się rozwijać boks, nie zapominając o zapasach. Jestem młody, więc szybko się uczę. Teraz mogę robić wszystko. Rok temu nie potrafiłem tak walczyć w stójce, jak robię to teraz. Czas pracuje na moją korzyść.

– Wszyscy wiedzą, że zwycięzca tej walki – ja albo Oliveira – będzie walczył o pas z Islamem Makhachevem. To walka o miano pretendenta. Jeden z nas z pewnością będzie się bił o pas.

Ahalkalaket ocenił, że u szczytu formy znajdzie się za około trzy lata – gdy będzie miał na karku trzydziestkę. Jak stwierdził, będzie wtedy „nie do pokonania”.

Pomimo iż rozpędzony serią trzech wiktorii i zwycięski w ośmiu z ostatnich dziewięciu walk Ormianin zapowiada nokaut na Brazylijczyku, zapewnia, że w najmniejszym stopniu go nie lekceważy.

– Muszę być przygotowany w każdej płaszczyźnie – powiedział. – Ma bardzo mocną stójkę, zapasy. Jest niebezpieczny wszędzie. Nokautuje ludzi, dusi ich.

– Codziennie ciężko jednak pracuję, oglądam jego walki i chcę go skończyć. Wiem, jak to zrobić.

– Gdy go pokonam, wszyscy będą mówili o mnie, bo to jeden z najlepszych gości w tej dywizji. Charles to bestia. Pokonał wielu zawodników, był mistrzem, obronił pas. Przegrał tylko z Islamem Makhachevem.

Do czołowej piątku rankingu – obecnie jest sklasyfikowany na 4. pozycji – Arman Tsarukyan przedarł się w zeszłym roku, koncertowo rozbijając w pierwszej rundzie Beneila Dariusha. Sztuka ta nie udała się ostatnio Benoitowi Saint-Denisowi, który przegrał przez nokaut z klubowym kolegą Ormianina z ATT Dustinem Poirierem.

– Wspierałem Dustina Poiriera i chciałem, żeby wygrał – powiedział Arman. – Chciałem zobaczyć, w jaki sposób wygra. Byłem bardzo zadowolony. Jest moim klubowym kolegą i znam go lepiej niż tego Francuza.

– To była niesamowita walka. Pierwszą rundę wygrał Saint-Denis. Na początku drugiej mój przyjaciel powiedział, że Poirier jest skończony. Odpowiedziałem mu, że nie. To pięć rund, a Saint-Denis ma już dość, jest wyczerpany. Sądziłem, że Dustin Poirier znokautuje go w trzeciej rundzie, a zrobił to w drugiej. Bardzo się cieszę.

– Stara gwardia zostaje więc w Top 5. Jestem jedynym nowym tutaj. Chandler, Poirier, Gaethje, Oliveira, Islam nadal tu są – i jestem ja. Chcę więc wymienić te nazwiska. Chcę najpierw zostać pretendentem, a potem mistrzem.

Tymczasem w rajdzie o bitewne usługi mistrza Islama Makhacheva wyprzedzić Ormianina może właśnie Dustin Poirier. Dagestańczyk zaprosił bowiem Amerykanina w bitewne tany, proponując walkę w czerwcu. Pomysł ten przypadł Diamentowi do gustu.

Co na to Tsarukyan?

– Czuję, że Islam chce nas uniknąć – powiedział. – Islam czuje, że wygram (z Oliveirą), a woli walczyć z Poirierem niż ze mną, bo jestem dla niego groźniejszy – bo umiem zapasy. Z Dustinem zarobi też pewnie więcej pieniędzy, dlatego interesuje go ta walka.

– Dla mnie to jednak bez znaczenia. Skupiam się na Charlesie Oliveirze. Po tej walce wrócimy do rozmowy. Muszę się teraz skupić tylko na nim, bo jest jednym z najlepszych w naszej dywizji. To dla mnie największa walka. Jestem podekscytowany.

Ten sondaż jest zakończony (od 13 dni).

Charles Oliveira vs. Arman Tsarukyan - kto wygra?

Charles Oliveira
74.24%
Arman Tsarukyan
25.76%

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button