KSWPolskie MMA

Fernando Rodrigues rozbija Karola Bedorfa, przejmuje pas!

Fernando Rodrigues Junior porozbijał i skończył uderzeniami w drugiej rundzie Karola Bedorfa na gali KSW 37.

Karol Bedorf (14-3) nie miał wiele do powiedzenia w konfrontacji z Fernando Rodriguesem Jr. (11-3), padając pod ciosami Brazylijczyka w drugiej rundzie.

Brazylijczyk rozpoczął w swoim stylu – bardzo agresywnie. Zaatakował lowkingami, a potem ostrą serią ciosów. Bedorf przepuścił jednak ataki i chwilę potem po tym jak pretendent stracił równowagę, przeniósł walkę do klinczu, wciskając Rodriguesa do siatki. Tam na rozerwanie trafił soczystym łokciem. Brazylijczyk zaatakował kolejną bombą, ale mistrz nie miał problemów z sygnalizowanymi cepami rywala. Polak trafił serią ciosów, rzucając rywala na siatkę i tam rozpuszczając ręce – kilka uderzeń doszło celu. Gdy walka wróciła na środek oktagonu, Rodrigues ponownie ruszył ze swoimi sierpami, ale Bedorf ryzykownie unikał większości tych ciosów balansem, nie unosząc nawet gardy. W końcu się to zemściło – agresywny pretendent wystrzelił kolejną serią ciosów, potwornie naruszając mistrza.

Bedorf chwiał się na nogach, inkasując cios za ciosem od ostro szarżującego i dążącego do skończenia walki Brazylijczyka. Wydawało się, że nokaut jest kwestią kilku ciosów, ale i Rodrigues był już mocno zmęczony i jego ciosy nie ważyły tak wiele. Bedorf przetrwał, łapiąc na koniec rundy klincz.

Punktacja Lowking.pl: 10-9 Rodrigues

Na początku drugiej rundy Bedorf zaczął w końcu atakować prostymi, dwa razy trafiając rywala. Zainkasował jednak latającego kopniaka na wątrobę, który mocno go naruszył. Ponownie jednak ledwie już żywy mistrz przetrwał, próbując jeszcze bezowocnego obalenia. Rodrigues trafił kolejną serią ciosów i przyparł Polaka do siatki. Gdy pojedynek wrócił do dystansu, reprezentant kraju kawy znów obił głowę cofającego się bez gardy Bedorfa. Chwilę potem prawym sierpowym posłał Polaka na deski, dobijając go ciosami z góry.

Powiązane artykuły

Back to top button