Polskie MMAUFC

„Dziękuję za świetny trening!” – Mateusz Gamrot i Dustin Poirier na matach ATT

Mateusz Gamrot spotkał się na matach American Top Team z byłym tymczasowym mistrzem wagi lekkiej Dustinem Poirierem.

Gdy na początku stycznia Mateusz Gamrot przylatywał do Miami na Florydzie, aby tam w klubie American Top Team szlifować formę przed drugim występem w oktagonie UFC, jego dobry znajomy Dustin Poirier akurat wylatywał do Abu Zabi na rewanżowe starcie z Conorem McGregorem w ramach gali UFC 257.

Zdemolowawszy Irlandczyka – rozbił go w drugiej rundzie – Diament nie wrócił do Miami. Spędził kilka tygodni z rodziną w Lafayette, trenując i regenerując siły na miejscu.

Co się jednak odwlekło, nie uciekło! W środę Gamer i Diament – dobrze znający się z poprzednich wizyt Polaka na Florydzie – w końcu spotkali się na matach ATT.

– Dziękuję, mistrzu, za świetny trening dzisiaj – napisał w mediach społecznościowych kudowianin, publikując zdjęcie z Poirierem. – Coraz bliżej walki.




– Dziękuję za cenne lekcje dzisiaj – dopisał na Instagram Stories.

W swoim debiutanckim występie pod sztandarem UFC Mateusz Gamrot przegrał w zeszłym roku niejednogłośną decyzją z Guramem Kutateladze.

Na początku roku zawitał do American Top Team, aby odbyć tutaj przygotowania do kolejnego występu. Liczył na to, że uda mu się powrócić do oktagonu w marcu, ale wszystko się mocno przeciągnęło. Gamer próbował wejść na zastępstwo do walki z Donem Madge właśnie za Gurama Kutateladze, ale bez powodzenia.




Później Polaka przymierzano do starcia z Joaquimem Silvą, ale Brazylijczyk wycofał się z występu.

Ostatecznie Gamer powróci do akcji 10 kwietnia, w ramach gali UFC Fight Night krzyżując pięści ze Scottem Holtzmanem.

Z kolei Dustin Poirier po wspomnianym styczniowym zwycięstwie z Conorem McGregorem nie ukrywał, że jest otwarty na trylogię, stawiając ją nawet ponad pojedynek o pas mistrzowski. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że jego życzeniu stanie się zadość. Wedle nieoficjalnych doniesień, do amerykańsko-irlandzkiej trylogii dojdzie w lipcu.

Nie tylko jednak z Diamentem Mateusz Gamrot miał ostatnio okazję porobić. Do ATT zawitał też bowiem zaprawiony w bojach weteran Diego Sanchez.



– To zaszczyt spotkać na macie takie legendy i z nimi trenować – napisał polski lekki.

39-letni Diego Sanchez powróci do oktagonu 8 maja, stając do ostatniej walki w swojej karierze. Jego rywalem będzie stary znajomy z Jackson-Wink MMA w Albuquerque Donald Cerrone.




Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Dyrygent oktagonu

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button