Doniesienia: najbliższa walka Conora McGregora może pokrzyżować szyki Islamowi Makhachevowi
Wedle nieoficjalnych doniesień, Islam Makhachev kolejną walkę może stoczyć 18 stycznia, ale plany te pokrzyżować może powrót Conora McGregora.
Kilka dni Abdulmanap Nurmagomedov – ojciec i trener mistrza kategorii lekkiej UFC Khabiba Nurmagomedova – garnącemu się do rewanżowej walki z jego synem Conorowi McGregorowi zaproponował innego rywala. Wskazał mianowicie na rozpędzonego serią sześciu wiktorii Islama Makhacheva, od wielu lat swojego podopiecznego i najważniejszego sparingpartnera Dagestańskiego Orła.
Zobacz także: Conor McGregor apeluje do „najlepszego boksera P4P”, aby przeszedł do MMA
Nurmagomedv senior zapowiedział, że w pierwszej rundzie Makhachev zdominuje McGregora w parterze, w drugiej będzie mieszał stójkę z parterem, a w trzeciej skończy go na nogach.
Notorious odniósł się do tej propozycji, nie wyrażając nią najmniejszego zainteresowania. Wykpił Makhacheva, określając go mianem „chłopca na posyłki” i zarzucając mu oblanie kontroli antydopingowej. Stwierdził, że takimi walkami nigdy nie będzie zainteresowany.
Tymczasem okazuje się, że Makhachev i McGregor mogą jednak wejść do oktagonu tego samego wieczoru, choć nie naprzeciwko siebie. Jak bowiem donosi rosyjski dziennikarz Igor Lazorin, Dagestańczyk prawdopodobnie powróci do oktagonu 18 stycznia w Las Vegas, a właśnie na ten dzień swoją kolejną walkę zapowiedział podczas konferencji prasowej w Moskwie Irlandczyk.
Lazorin zaznaczył jednak, że gdyby okazało się, że rzeczywiście Notorious powróci do oktagonu w tym właśnie dniu, wówczas starcie Makhacheva zostanie prawdopodobnie przełożone. Wszystko po to, aby uniknąć potencjalnych burd, do jakich mogłoby dojść, gdyby ekipy dagestańska i irlandzka znalazły się w zbyt bliskim sąsiedztwie. W narożniku Islama Makhacheva najprawdopodobniej stanie bowiem Khabib Nurmagomedov.
Póki co o zapowiedzianym przez Irlandczyka na 18 stycznia przyszłego roku powrocie niewiele wiadomo. Notorious nie zdradził nazwiska ustalonego już rzekomo rywala. Z kolei Dana White potwierdził co prawda, że rzeczywiście powrót byłego podwójnego mistrza przymierzany jest właśnie na 18 stycznia, zastrzegając jednak, że daleko do jego finalizacji.
Obstawiaj wszystkie walki UFC 244 na PZBUK z bonusem 500 PLN na start
*****
