UFC

„Da się go posłać na deski, pokonać” – Khamzat Chimaev przypomniał, gdy Jon Jones zaliczył deski na sparingu

Khamzat Chimaev zabrał głos na temat potencjalnego zestawienia z Jonem Jonesem, wyjaśniając, dlaczego nie stałby na straconej pozycji.




Khamzat Chimaev nie był widziany w akcji od sześciu miesięcy – zdemolował wówczas ekspresowo Kevina Hollanda – a i nie zanosi się na to, aby powrócił do oktagonu w najbliższym czasie. Zapowiedział już zresztą, że kolejny pojedynek stoczy dopiero po ramadanie, który w tym roku dobiega końca 20 kwietnia.

Nie znaczy to jednak, że także poza oktagonem Wilk zasypia gruszki w popiele. Nic z tych rzeczy. Co i ruszy udziela różnorodnych wypowiedzi, które trafiają na branżowe czołówki. Kilka tygodni temu wyraził chociażby przekonanie, że pokonałby byłego mistrza wagi półciężkiej UFC Jiriego Prochazkę. Tym razem niepokonany czeczeński zawodnik poszedł nawet krok dalej, na ruszt biorąc… świeżo upieczonego mistrza wagi ciężkiej Jona Jonesa, który przed tygodniem pokonał Ciryla Gane!




Goszcząc na jednym z uniwersytetów w Czeczenii, gdzie spotkał się ze studentami oraz sierotami, Wilk otrzymał pytanie właśnie o potencjalną konfrontację z Bonesem.

– Walka z Jonesem? – powiedział Chimaev. – Rywalizuję w wadze 77-84 kg, a on teraz walczy powyżej 93 kilogramów. Przenoszę się teraz do 84 kilogramów i zobaczymy, czy Jones nadal będzie później walczył.

– Nasz bliski brat Adlan Amagov, z którym utrzymuję kontakt, posłał go na deski. Pokazał nam wszystkim, że da się go posłać na deski, pokonać.

Czeczen nawiązał oczywiście do słynnej już sesji treningowej Jona Jonesa z Adlanem Amagovem sprzed lat. Wyróżniający się przede wszystkim w obszarze kopnięć Czeczen – zawodnik kategorii półśredniej i średniej – który trenował wówczas w Jackson-Wink MMA, posłał na deski Amerykanina obrotowym kopnięciem na korpus.



Kilka lat temu o sytuacji tej opowiedział Rustam Khabilov.

– Nie widziałem tego na własne oczy, ponieważ sam miałem wtedy sparing w klatce, a oni byli niżej – powiedział Rustam. – W pewnym momencie usłyszałem przeraźliwy krzyk i przez głowę mi przeszło, że kogoś zadźgali nożem. Zszedłem na dół i zobaczyłem, jak Jones leżał i krzyczał, zwijając się z bólu. Najwyraźniej dostał mocno na wątrobę.

– Wszyscy się zbiegli i zebrali się wokół niego. Byli w szoku. Podczas następnego sparingu Jones nastawił się, żeby mu się zrewanżować. Wszyscy czekali na ten sparing.




W 2013 roku Amagov stoczył w UFC dwie zwycięskie walki, by następnie nieoczekiwanie zakończyć sportową karierę. Ostatni pojedynek odbył w 2016 roku, poddając Dirleia Broenstrupa.

Khamzat Chimaev celuje w starcie z Robertem Whittakerem, choć jak zawsze podkreśla, lubi Australijczyka i go szanuje. Bez większego entuzjazmu podchodzi natomiast do takiego zestawienia Żniwiarz, który zwraca uwagę, że Czeczen nie jest nawet sklasyfikowany w czołowej piętnastce wagi średniej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100, 200 i 300 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button