UFC

„Czuję, że to nowy start mojej kariery” – Edson Barboza zapowiada sobotnią walkę z Danem Hookerem

Sposobiący się do walki z Danem Hookerem podczas sobotniej gali UFC on FOX 31 Edson Barboza wyjaśnia, dlaczego czuje, jakby rozpoczynał karierę na nowo.

Edson Barboza znajduje się w trudnym momencie swojej kariery – po raz pierwszy przegrał bowiem dwie z rzędu walki, na domiar złego będąc w nich kompletnie zdominowanym i okrutnie porozbijanym. Jego oprawcami okazali się Khabib Nurmagomedov i Kevin Lee.

Po porażce z Amerykaninem Brazylijczyk zdecydował się zmienić otoczenie. Rozstał się z trenerem Markiem Henrym, New Jersey zamieniając na Florydę, gdzie zakotwiczył w American Top Team.

Bardzo się cieszę, że jestem na Florydzie i trenuję w ATT.

– powiedział Edson w rozmowie z UFC.com.

Wszystko jest inne i nowe – i podoba mi się. Mieszkam pięć minut od klubu i jestem tu cały czas, dużo trenuję. Uwielbiam trenerów i całą resztę. Dużo trenujemy i wszyscy mi mocno pomagają. Jestem bardzo szczęśliwy i każdego dnia czuję się tutaj lepiej.

Do akcji Junior powróci już w sobotę w Milwaukee, podczas gali UFC on FOX 31 – ostatniej dużej w telewizji FOX – skrzyżuje rękawice z rozpędzonym czterema wiktoriami przed czasem Danielem Hookerem.

To najważniejsza walka w mojej karierze.

– stwierdził Brazylijczyk.

Zawsze daję dobre walki, ale rezultaty są nie takie, jakich chcę. Chcę teraz wygrać. Jestem gotowy, aby wygrać. Nic nikomu nie muszę udowadniać, ale muszę udowodnić sobie, że nadal mogę rywalizować na tym poziomie. Naprawdę potrzebuję tego zwycięstwa. Ciężko trenowałem, żeby to wygrać.

Sklasyfikowany na 14. miejscu w rankingu wagi lekkiej Nowozelandczyk wcześniej wojował w kategorii piórkowej, ale mając dość katorżniczego ścinania wagi, przeniósł się do 155 funtów. I radzi sobie tu wybornie, rozbijając rywala za rywalem – i nadal górując nad nimi pod względem warunków fizycznych.

To świetne zawodnik.

– powiedział o Hookerze Barboza.

Chce się sprawdzić z najlepszymi na świecie. Chce udowodnić, że może walczyć z najlepszymi na świecie – i cieszy mnie to, bo wiem, że jestem jednym z najlepszych na śwecie.

Wiem, że jestem w stanie pokonać w tej dywizji każdego rywala. I naprawdę czuję, że zaczynam karierę od początku. To dla mnie nowy początek. To 20 walka w UFC, a zawsze mierzę się z najlepszymi na świecie.

*****

Błogosławiona era, bezradna Joanna, rzeźnik z Kraju Kawy i 55 minut dramatu – pięć wniosków z UFC 231

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button