UFC

Trener: „Conor zawstydzi Aldo”

Trener Conora McGregora rozkłada na czynniki pierwsze Jose Aldo, prorokując szybkie skończenie.

Owen Roddy to były zawodnik MMA oraz od wielu lat trener stójki przygotowującego się do najważniejszej walki w karierze Conora McGregora. Charyzmatyczny Irlandczyk wkrótce stanie do boju z niepokonanym od dekady dominatorem kategorii piórkowej Jose Aldo.

Uważam, że Conor wprawi wszystkich raz jeszcze w osłupienie. Szczerze mówiąc, uważam, że zrobi to tak, że będzie wyglądało na łatwiznę. Naprawdę sądzę, że Conor ośmieszy Aldo. Myślę, że Aldo wyjdzie bardzo agresywny, Conor pozwoli mu przestrzelić i potem ukarze go za to swoimi niszczącymi uderzeniami.

– stwierdził Roddy w rozmowie z Fightland, opowiadając o hitowo zapowiadającej się batalii swojego podopiecznego z brazylijskim kingpinem, do której dojdzie 12 grudnia na gali UFC 194 w Las Vegas.

Według danych portalu Tapology Irlandczyk będzie miał 5-centymetrową przewagę wzrostu oraz 10-centymetrową przewagę zasięgu. W ostatnich latach jedynie Kenny Florian, którego w 2011 roku wypunktował Scarface, mógł pochwalić się równie dużą – a nawet większą! – przewagą warunków fizycznych. Amerykanin bowiem, podobnie jak Irlandczyk, miał 10-centymetrową przewagę zasięgu, ale był też wyższy od Aldo aż o 10 cm.

Aldo musi skrócić dystans, a Conor jest od niego o wiele większy, o wiele dłuższy. Jeśli Aldo chce trafiać, musi iść do przodu. Musi wejść w zasięg, żeby trafić swoimi ciosami i wtedy zostanie położony. Conor będzie nieuchwytny i ustrzeli go, gdy ten będzie próbował skrócić dystans.

– tłumaczy Roddy, który zakończył karierę w 2012 roku z rekordem 11-4.

Obaj zawodnicy mieli pierwotnie zmierzyć się na UFC 189, ale kontuzja żeber Aldo wyeliminowała reprezentanta Nowa Uniao z pojedynku. Trzy tygodnie przed galą zastąpił go Chad Mendes, ale pomimo tego, że zanotował kilka bardzo dobrych akcji, w końcówce drugiej rundy padł na deski, nie wyrażając ochoty na kontynuowanie pojedynku.

Ludzie mówią, że Mendes go obalał. Ale to zabawne, bo między rundami Conor mówił nam: „Nie chcę się spieszyć, wyluzuję się i w końcu uczynię ten ruch”. Może został złapany, ale był pod pełnbą kontrolą tego, do czego dążył. Ludzie zawsze będą gadać, ale w żadnym momencie nie czuliśmy, że jest w opałach. Między rundami był w dobrym miejscu, był gotowy do walki.

McGregor stał się drugim zawodnikiem w historii, który skończył reprezentanta Team Alpha Male przed czasem – wcześniej uczynił to nie kto inny jak Jose Aldo, na początku 2012 roku nokautując Mendesa latającym kolanem.

Druga runda rozpoczęła się w stójce i Mendes nie mógł sobie z tym poradzić. Tak samo jest z nimi wszystkimi. Koniec końców, Conor ma 25 minut na to, aby trafić się raz w szczękę, więc kursy zawsze będą na jego korzyść. Będą na jego korzyść nawet w 5-minutowej rundzie (walce), a co dopiero przy 25 minutach.

Sztab Irlandczyka doskonale zdaje sobie sprawę z jednej z najmocniejszych broni w szerokich wachlarzu ofensywnym Brazylijczyka, którą są atomowe lowkingi. Aldo, obok może Edsona Barbozy, uchodzi obecnie za zawodnika najlepiej korzystającego z tej techniki w całym UFC.

Ostatnim walczącym z odwrotnej pozycji przeciwnikiem, z jakim się mierzył, był wspomniany już wcześniej Kenny Florian, z którym walczył w 2011 roku. Jak podaje portal Fightmetric, na przestrzeni 25-minutowej walki z Amerykaninem Aldo trafił 8 z 12 niskich kopnięć.

Pracowaliśmy na kontrowaniem tego niskiego kopnięcia, ale z Conorem, który walczy z odwrotnej pozycji, będzie Aldo bardzo trudno trafić tym kopnięciem. Conor jest bardzo mocny w blokowaniu tych kopnięć. Jest bardzo dobry w wykorzystywaniu kolan, żeby złapać te kopnięcia. Aldo na pewno je rzuci, to ważny element jego gry. Uważam, że Conor będzie zbyt twardy na te kopnięcia. Aldo skończy, trafiając powietrze.

Trener Notoriousa nie odbiera umiejętności najbliższemu rywalowi swojego podopiecznego, ale uważa, że na tle innych doskonałych specjalistów od walki w stójce McGregor wybija się szczególnie w jednym elemencie.

Aldo jest bardzo szybki, bardzo silny i jest oczywiście bardzo dobry, ale Conor jest na innym poziomie. Zrozumienie całej tej gry uderzanej jest tym, co odróżnia Conora od reszty zawodników. Jest świetny w czytaniu rywali, bardzo dobry w ocenianiu dystansu, będąc zdolnym trafiać i potem uchodzić. Dopóki ludzie nie wejdą z nim do klatki, zrobić rundę, nie zdają sobie sprawy, jak dobry jest w robieniu tego.

Gdy Conor sparuje z kimś nowym, w 30 sekund wie, z czym ma do czynienia. Wie, jakie uderzenia ten gość będzie wyprowadzał, wie dokładnie, gdzie powinien być, gdy te uderzenia nadejdą, i wie dokładnie, jakimi uderzeniami powinien odpowiedzieć.

Zadaniem Roddy’ego w ostatecznym rozrachunku decydująca o długości pojedynku okaże się odporność – duża, ale ograniczona – Aldo.

Widzę to (skończenie) późno w pierwszej rundzie lub na początku drugiej, Conor wygra przez KO lub TKO. Nie ma opcji, żeby Aldo przetrwał całą walkę. Zostanie naruszony kilka razy, spanikuje, podejmie ryzyko i skończenie nadejdzie wkrótce potem. Aldo też jest bardzo twardy, więc pozostaje kwestia tego, jak długo będzie w stanie przyjmować ostre ciosy, ale nie sądzę, by wyszło to poza drugą rundę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button