UFC

Conor McGregor łatwym rywalem? Mateusz Gamrot nie ma wątpliwości! Polak wskazał najbardziej elektryzujące starcie!

Nieukrywający nigdy mistrzowskich aspiracji Mateusz Gamrot zabrał głos na temat kolejnego pojedynku pod sztandarem UFC, jaki zamierza stoczyć pod koniec roku.




Opromieniony niezwykle cennym zwycięstwem z Armanem Tsarukyanym – być może najważniejszym w sportowej karierze – były mistrz dwóch kategorii wagowych KSW Mateusz Gamrot po powrocie do Polski na brak medialnego zainteresowania narzekać nie może.

W najnowszym wywiadzie udzielonym Andrzejowi Kostyrze rozpędzony serią czterech zwycięstw kudowianin opowiedział między innymi o potencjalnych rywalach na kolejną walę. Jak się okazało, zdania w temacie nie zmienił – nadal celuje w konfrontację z Justinem Gaethje, którego zaprosił w oktagonowe tany zaraz po pokonaniu Armana Tsarukyana.




– Walka z Justinem Gaethje bardzo mnie elektryzuje – powiedział. – Jest to były tymczasowy mistrz, zawodnik, który dwa razy podchodził do prawdziwego pasa mistrzowskiego.

– Jest tak samo nazwany łowcą bonusów, czyli z każdej walki wynosi bonus. Jest bardzo znaną osobą w Stanach Zjednoczonych, ma bardzo wysoki level sportowy.

– I podtrzymuję, że jest jednym z najbardziej brutalnych zawodników w kategorii, więc ta walka niesamowicie mnie elektryzuje. I jestem też przekonany, że zwycięstwo nad Justinem Gaethje doprowadzi mnie do titleshota.

Z kolei sternik UFC Dana White w kolejnym występie najchętniej zobaczyłby Gamera naprzeciwko rozpędzonego serią siedmiu zwycięstw Beneila Dariusha, który zdążył zresztą wyrazić takim zestawieniem zainteresowanie.



– Dariush też jest bardzo dużym i głośnym nazwiskiem – ocenił Mateusz. – Również jestem jego wielkim fanem. Bardzo mocny przeciwnik. Był wcześniej przymierzany też do pasa. Mocno stylistycznie podobny do mnie, bo też parterowiec.

– Gdybym jednak miał wybrać, chciałbym wybrać Justina Gaethje.

Wiktorią z Ahalkalaketsem Gamer zapewnił sobie awans w rankingu wagi lekkiej UFC o cztery oczka – z miejsca 12. na 8. W dokładnie odwrotnym kierunku – z pozycji 8. na 12. spadł były mistrz dwóch kategorii wagowych i nadal jedna z największych gwiazd organizacji – a może największa? – Conor McGregor.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Zapytany jednak o potencjalną konfrontację z Irlandczykiem, Polak odniósł się do niej bez większego entuzjazmu.

– Oczywiście prawie każdy sportowiec chciałby walczyć z Conorem McGregorem, ale to bardziej pod względem medialności, pieniążków – powiedział. – Ja jako sportowiec nie chciałbym teraz z nim walczyć.

– Szukam teraz wyzwań sportowych, prawdziwych sportowców z krwi i kości – a nie biznesmenów, którzy zajmują się teraz po prostu biznesem i marką swojej twarzy. Ja chcę być najlepszym zawodnikiem na świecie i chcę walczyć z najlepszymi zawodnikami na świecie.

Zapytany, czy uważa, że Notorious byłby dla niego łatwym rywalem, Mateusz nie zastanawiał się ani chwili.

– Tak uważam – przytaknął.




Jeśli wziąć pod uwagę preferowany przez Mateusza Gamrota termin powrotu do klatki – kolejną walkę chciałby stoczyć w listopadzie lub grudniu – to zgrywa się on nieźle z planami Justina Gaethje, który również do akcji chciałby powrócić pod koniec roku.

Beneil Dariush garnie się natomiast do oktagonu już w sierpniu lub wrześniu, co może pokrzyżować plany Dany White’a, aby doprowadzić do jego walki z Mateuszem Gamrotem.

Cały wywiad poniżej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button