UFC

Anthony Johnson: „Nigdy nie zaakceptowałem walki z Jonem”

Anthony Johnson odpowiada na słowa Jona Jonesa, który stwierdził, że Rumble najpierw zaakceptował walkę w zastępstwie na UFC 197, potem się z niej wycofując.

Gdy Daniel Cormier wycofał się z walki przeciwko Jonowi Jonesowi na gali UFC 197, pierwszym nazwiskiem, jakie pojawiło się na liście zastępstw, był Anthony Johnson. Ostatecznie do walki nie doszło, ale okoliczności całej sytuacji były niejasne.

Jon Jones, goszcząc przed tygodniem w programie The MMA Hour, sprawę przedstawił tak:

Pierwotnie UFC zadzwoniło do mnie, pytając o walkę z Anthonym Johnsonem. Powiedzieli, że Anthony Johnson już zaakceptował walkę i zapytali, czy ja ją akceptuję. Powiedziałem, że będę miał spotkanie z trenerami. Odbyłem spotkanie z trenerem. Następnego ranka zadzwoniłem do UFC i powiedziałem: „zróbmy to”. Powiedzieli, że jego obóz chyba zmienił zdanie, ma jakieś dentystyczne rzeczy do zrobienia.

Moim zdaniem nie trzymało się to kupy. W jednej chwili są gotowi na walkę, w drugiej mają jakieś sprawy z zębami.

Teraz jednak usłyszeliśmy też wersję drugiej strony, bo głos w sprawie zabrał Anthony Johnson.

https://www.instagram.com/p/BEEvwdayL3A/

Wszyscy do mnie podbijają, moi znajomi, mówiąc, że Jon rzucił mnie na pożarcie lwom albo coś w tym stylu. Nigdy nie zaakceptowałem walki z Jonem. UFC odezwało się do mnie i zapytali mnie o to, ale nic nie wiedzieli o moich sprawach z zębami. Mam cztery śruby wkręcone w szczękę. Dlaczego więc miałbym zaakceptować walkę, żeby potem powiedzieć: „Nie, nie chcę z nim walczyć”. To byłoby głupie. Mam więcej rozsądku. Więc albo UFC opowiada gościowi nieprawdziwe rzeczy, albo ktoś inny gdzieś minął się z prawdą po drodze, bo ja powiedziałem coś innego, a teraz słyszę, że Jonowi powiedziano coś innego, więc… nie wiem. Jest, jak jest.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button