Doping w MMAUFC

Anderson Silva: „Nie mogę się doczekać walki”

Anderson Silva zabrał głos na temat swojej drugiej wpadki dopingowej, nie wykluczając, że była ona spowodowana zanieczyszczonymi suplementami.

Były dominator kategorii średniej Anderson Silva, który w zeszłym roku po raz drugi w karierze nie przeszedł kontroli antydopingowej, został przydybany przez ekipę TMZ, opowiadając o swojej aktualnej sytuacji.

Czekam na USADA i moich prawników. I miejmy nadzieję, że wyniki będą odpowiednio szybko, abym mógł walczyć z Royem Jonesem.

– powiedział Brazylijczyk.

Czekam na komisję, na lekarzy, bo muszą wszystko sprawdzić.

Może suplementy, których używałem, były zanieczyszczone. Nie wiem. Po prostu czekam. Bo oczywiście gdybym wziął sterydy, byłbym głupcem. Jestem za stary. Nie jestem na początku kariery. Jestem na jej końcu.

Z uwagi na drugą wpadkę Pająka oraz substancje, jakie wykryto w jego organizmie – syntetyczny testosteron oraz diuretyki – grozi mu kara nawet ośmiu lat zawieszenia.

Czekam po prostu, bo przede wszystkim – kocham walkę. To moje życie, moje serce.

– powiedział.

Czekam na moich prawników, którzy współpracują z USADA. Czekam na rezultaty. Nie mogę się doczekać walki.

42-letni Brazylijczyk zdecydowanie zaprzeczył też, jakoby zamierzał przejść na emeryturę, gdyby zawieszono go na cztery lata.




W ocenie wielu wpadki dopingowe Silvy kładą się cieniem na jego dokonaniach sportowych, ale Brazylijczyk podchodzi do takich opinii z dystansem.

Wielu ludzi tak mówi. Ale to trudne. Łatwo mówić o tym lekarzom.

– powiedział.

Czasami sportowcy korzystają z różnych suplementów, bo zasady nie są łatwe. Zmieniają się cały czas.

*****

Lowkin’ Talkin’ MMA #13 – UFC Austin | Piechota | Tybura

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button