UFC

Al Iaquinta przed walką z Diego Sanchezem: „To nie będzie 'Walka wieczoru'”

Al Iaquinta zapowiada wyrachowane podejście do konfrontacji z Diego Sanchezem podczas gali UFC Fight Nightn 108.

Jeśli ktokolwiek liczy na ostre fajerwerki w walce zaprawionego w bojach, lubującego się w ostrych bijatykach Diego Sancheza z powracającym do akcji po dwuletniej przerwie Alem Iaquintą, do której dojdzie w co-main evencie gali UFC Fight Night 108 w Nashville, może się mocno rozczarować.

Będzie tak tylko wtedy, jeśli o tym zdecyduję, jeśli wdam się w tego rodzaju walkę.

– powiedział Iaquinta w rozmowie z MMAJunkie.com.

Jest dobry w wytrącaniu gości z ich planu na walkę. Oglądałem walkę Diego z Mylesem Jurym i to pewnego rodzaju kalka tego, w jaki sposób potoczy się moim zdaniem walka.

Będę pozostawał spokojny, skupiony i opanowany, wybierając starannie swoje uderzenia. To nie będzie „Walka Wieczoru”. Nie taki jest cel. Nie staram się wdać w jego walkę. Tak nie będzie.

Dla rozpędzonego czterema wiktoriami z rzędu Iaquinty będzie to pierwsza walka od ponad dwóch lat. W tym czasie podopieczny Ray’a Longo i Matta Serry walczył o podwyżkę w UFC, próbując też swoich sił na rynku nieruchomości.

Ostatecznie jednak wrócił pod skrzydła UFC, choć nadal nie ukrywa, że nie jest zadowolony z warunków finansowych.

Tylko pokonując Diego Sancheza, uzyska szansę na poprawienie tego stanu rzeczy i uzyskanie kolejnych argumentów w negocjacjach kontraktowych z amerykańskim gigantem. W przeszłości wielu zawodników dało już wyrównane walki z Sanchezem, ostatecznie przegrywając na kartach sędziowskich, ale Raging Al przekonuje, że nie będzie jednym z nich.

Walki Sancheza są bliskie, bo wyglądają trochę tak, jakby dwóch ludzi krzyczało na siebie na ulicy.

– ocenił Iaquinta.

Nie sposób ocenić, kto ma rację. Obaj wyglądają jak krzyczący na siebie idioci. Jeśli jednak jeden gość będzie spokojny, opanowany, będzie starannie wybierał swoje uderzenia – w ten sposób wyjaśni swoje racje. Drugi gość będzie natomiast nadal darł się jak idiota. Gość, który jest spokojny i opanowany – bez względu na to, o co toczy się kłótnia – wygląda na tego, który ma rację.

W ten właśnie sposób podchodzę do tej walki. Nie zamierzam rzucać sierpami na lewo i prawo. Każdy może to robić w barze, każdy może to robić na ulicy. Każdy może to robić w klatce. Jednak on jest bardzo silny mentalnie. Będzie w walce cały czas, więc wystarczy mi poruszanie się i wybieranie swoich ataków. Muszą wyglądać czysto, muszą wyglądać płynnie i inteligentnie.

*****

300 PLN dla zwycięzcy – UFC Fight Night 108

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button