
„Nikt nigdy wcześniej nie rozbił tak Meraba” – Petr Yan wykłada karty na stół nt. trylogii z Merabem Dvalishvilim, starcia z Umarem Nurmagomedovem
Nowy-stary mistrz wagi koguciej UFC Petr Yan nie pozostawił wątpliwości w temacie swojej pierwszej obrony tronu po UFC 323.
Prawdziwy koncert dał w oktagonie Petr Yan w mistrzowskim rewanżu z Merabem Dvalishvilim, który zwieńczył sobotnią galę UFC 323 w Las Vegas.
Kapitalnie dysponowany Sybirak rozbił na pełnym dystansie Gruzina, srodze rewanżując mu się za porażkę z 2023 roku i tym samym odzyskując tytuł mistrzowski wagi koguciej.
Podczas konferencji prasowej po gali Bezlitosny stwierdził, że nie było żadnego konkretnego momentu w walce, który uznałby za przełomowy. Od początku do końca po prostu robił swoje.
– Wiedziałem, że w każdej rundzie muszę pokazywać inicjatywę, zadawać obrażenia – powiedział. – Zdawałem sobie sprawę, że walczę na terenie rywala. Leciałem 30 godzin na inny kontynent. Rozumiem więc, że aby pokonać gościa, który walczy u siebie, trzeba zrobić to bardzo wyraźnie.
Zapytany o potencjalną trylogię z Maszyną, Yan roześmiał się.
– Uważam, że teraz to Merab powinien iść do jacuzzi z chłopakami, przemyśleć wszystko i wtedy zobaczymy – odpowiedział. – Nigdy nie wybierałem sobie walk. UFC ma swoje plany, mają matchmakerów. Mój cel: smash everybody.
– Nikt nigdy wcześniej nie rozbił tak Meraba. Dzisiaj był po prostu złamany, a teraz jest z chłopakami w jacuzzi.
– Wiedziałem, że to mocny gość. Mistrzowski kaliber. Wydaje mi się, że to jeden z gości, którzy zasługują na każdy rewanż. Stoczył masę walk, wyczyścił dywizję. Jeśli UFC tego zechce, wchodzę w to.
Pytanie o potencjalny rewanż z Seanem O’Malleyem – sposobiącym się do walki z Yadongiem Songiem – No Mercy zbył żartem o fryzurze Amerykanina, ale odniósł się do potencjalnego starcie z Umarem Nurmagomedovem, którzy z kolei przygotowuje się do potyczki z Deivesonem Figueiredo.
– Widzieliście walkę Meraba z Umarem, wiecie, jak się potoczyła – powiedział. – Który z nich jest groźniejszy? Mogą stoczyć rewanż i wtedy zobaczymy.
– Musiałem stoczyć trzy walki, żeby wrócić do pojedynku o pas. Pracowałem na to bardzo długo.
Na koniec obchodzący w lutym 33. urodziny mistrz powtórzył, że wyjdzie do każdego przeciwnika, jakiego wyszykuje dla niego UFC, a lokalizacja nie ma żadnego znaczenia – „może być nawet Alaska”.
– Na sto procent obronię ten pas, z kimkolwiek się nie zmierzę – powiedział. – Naprawdę wiele zmieniłem w swoim podejściu do sportu, zmieniłem cały proces treningowy.
– Jeśli cofnąć się o pięć lat, gdy walczyłem o pas z Jose Aldo, to nie byłem niczego świadomy. Nie rozumiałem, co powinienem tak naprawdę robić. Jest takie powiedzenie, przysłowie: jeśli chcesz iść szybko, idź sam, ale jeśli chcesz zajść daleko, idź ze swoją ekipę. Trzeba zbudować swoją ekipę.
Poniżej podsumowanie UFC 323 w formie 5 najważniejszych wniosków z gali.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.




