
Ian Garry uważa Islama Makhacheva za „fenomenalnego” zawodnika, ale… „Widać oczywiste luki w stójce”
Ian Garry ma już konkretną wizję przyszłości, w której w 2026 roku staje naprzeciwko nowego mistrza wagi półśredniej Islama Makhacheva.
Może i za sprawą dominujących zwycięstw Carlosa Pratesa i Michaela Moralesa podczas sobotniej gali UFC 322 w rozgrywce o pas kategorii półśredniej zrobiło się bardzo ciasno – zwłaszcza że na tronie rozsiadł się nowy król Islam Makhachev – ale Ian Garry nie ma wątpliwości, że od titleshota dzieli go jedno li tylko zwycięstwo. Zamierza je odnieść w sobotę w Katarze.
W co-main evencie gali UFC Fight Night Irlandczyk skrzyżuje rękawice z byłym mistrzem Belalem Muhammadem, którego zamierza znokautować w pierwszej rundzie, przedzierając się tym samym do gry o tron. W drodze do gali Garry podkreślił, że po zdemolowaniu Amerykanina ani myśli brać jakiejkolwiek walki, na szali której nie znajdzie się tytuł mistrzowski 170 funtów.
Jak natomiast Irlandczyk widzi swoje starcie z Islamem Makhachevem, który w sobotę zdominował Jacka Dellę Maddalenę?
– Islam jest fenomenalny – powiedział Ian podczas konferencji prasowej. – Trzyma się odwrotnego ustawienia. W tej walce wyglądał w stójce znacznie lepiej technicznie od Jacka. Byłem pod wrażeniem. Spokój i opanowanie, jakie pokazał w stójce, były elitarne w porównaniu do jego poprzednich walk.
– Nadal jednak są tam dziury! Są tam dziury, które można dostrzec. Jeśli obejrzeć dokładnie tę walkę w stójce, to widać tam oczywiste luki, które bez cienia wątpliwości wykorzystam. No ale gdy już chwyta cię za nogę, to jest najlepszy na świecie. Technicznie jest pod kątem zapaśniczym przepiękny. Bystry, inteligentny. Nie popełnia żadnych głupich błędów, robi, co należy za każdym razem. Jednocześnie stanowi zagrożenie pod kątem poddań.
– Jednocześnie jednak kompletnie o to nie dbam. Jestem tak inteligentny w stójce, tak nieuchwytny. Wysoki, z dużym zasięgiem ramion. Nigdy nie przegrałem z mańkutem. Gdy więc staniemy naprzeciwko siebie, będzie musiał znaleźć drogę do moich nóg. Będzie musiał mnie złapać, a jestem dłuższy i wyższy od wszystkich rywali, z jakimi kiedykolwiek walczył. Jestem też nieprawdopodobnie szybki. Nigdy nie widział nikogo tak szybkiego jak ja. Może trenować z kogucimi, a i tak nie znajdzie tak szybkiego zawodnika jak ja. Jestem najszybszy na świecie. To moja unikalna cecha. Wydaje im się, że mogą mnie pokonać do momentu, aż stają naprzeciwko mnie i co chwilę ich głowa odskakuje. I wtedy już nie wiedzą, co robić.
W charakterze swojego wymarzonego rywala na pierwszą obronę pasa Islam Makhachev wskazał Kamaru Usmana, ale Ian Garry nie ma wątpliwości, że sportowo wybór ten sensu nie ma, bo Nigeryjczyk jest już cieniem samego siebie. Irlandczyk uważa, że dagestański obóz celuje w łatwe zwycięstwo nad dużym nazwiskiem.
Ian Garry przyznał natomiast, że pod kątem medialny potencjalne starcie Islama Makhacheva z Ilią Topurią miałoby sens. Ba! Uznał, że jest to obecnie największa walka, jaką można zestawić w UFC, większa nawet niż dowolny pojedynek Jona Jonesa. Gdyby matchmakerzy poszli rzeczywiście takim tropem, Ian Garry po prostu poczeka na zwycięzcę.
– Na sto procent mogę wygrać tę walkę – powiedział o boju z Makhachevem. – To nie będzie łatwe, bo gość jest fenomenalny. Jeden z najlepszych na świecie. Zawsze wie, co robi, zawsze jest niebezpieczny.
– Wiem jednak, jak mocny jestem i wiem, co mogę mu zrobić. Dopisanie jego nazwiska do mojego sportowego CV, odebranie mu pasa mistrzowskiego, zniszczenie tej serii zwycięstw… Chcę tego.
– Jestem też jednak świadomy, że nasze kraje mają historię związaną ze wspólnymi walkami. Jestem świadomy, że był Conor, Khabib, Hughes, jest Islam, Usman. Nie mamy żadnego konfliktu z Islamem, ale nasze kraje są spętane w bitewnej historii. Byłbym więc przepełniony dumą, odbierając pas Islamowi i przejmując go dla mojego kraju.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.







Islam z nich wszystkich zrobi sobie swoich uległych chłopców hahaha