
Będzie „polowanie” na Mateusza Gamrota? Charles Oliveira ujawnia zmiany, jakich dokona w Rio względem starcia z Armanem Tsarukyanem!
Były mistrz wagi lekkiej UFC Charles Oliveira opowiedział o kulisach zestawienia walki z Mateuszem Gamrotem na UFC Rio oraz bitewnym planie na Polaka.
Zanim ogłoszono starcie Charlesa Oliveiry z Mateuszem Gamrotem w charakterze dania głównego październikowej gali UFC Fight Night w Rio de Janeiro, Brazylijczyk znalazł się w ogniu skomasowanej krytyki. Zarzucano mu, że krytykuje innych za miganie się od walki, podczas gdy sam w odpowiedzi na pytanie o Gamera, zaczął narzekać na styl Polaka, kompletnie odmienny od stylu Rafaela Fizieva.
W najnowszym wywiadzie, jakiego udzielił na kanale AGFight, Do Bronxs odpowiedział na te zarzuty.
– Czy jestem usatysfakcjonowany? – powiedział. – Tak. Uważam, że ta cała opera mydlana wywołała duże zamieszanie, bo media wypisywały wiele różnych rzeczy.
– Dostałem pytanie i na nie odpowiedziałem. Ale wyrwali to z kontekstu i pisali, że uciekałem przed Mateuszem. Drobne szczegóły wywołały te dramaty. Na przykład goście, którzy publicznie garnęli się do walki, a potem gdy dzwonił telefon, odrzucali propozycje. Ludzie z góry mówili mi, że dzwonili, ale nie było akceptacji. Stąd cała ta opera mydlana.
– Na tej samej zasadzie, jak pytali oni (matchmakerzy), ja też mógłbym zapytać, tyle że ja jestem tylko pracownikiem. Gdy sypie się walka, nie mogę po prostu do nich zadzwonić i powiedzieć: „Hej, chcę walczyć z Diego, dzwońcie do Diego i zestawcie tę walkę”. To tak nie działa.
Charles Oliveira potwierdził, że pierwotnie był zainteresowany konfrontacją z Benoitem Saint-Denisem. Gdy ta opcja się posypała, skierował swój wzrok na Renato Moicano, ale i w tym przypadku porozumienia nie osiągnięto.
– Czekaliśmy – kontynuował. – Po prostu czekaliśmy. Były nazwiska, które nawet nie znajdowały się blisko rankingu, więc sądziłem, że nie jest to gra warta świeczki, bo na tym poziomie nie możemy pozwolić sobie na błędy.
– I wtedy pojawił się Mateusz, który mówił „chcę walczyć, chcę walczyć, chcę walczyć”. Wykorzystał ten szum medialny, żeby do tego doprowadzić. Powiedziałem wtedy UFC, że chcę walczyć, bo w końcu to ja najbardziej chciałem wystąpić w tej walce. Jestem na miejscu, czekam tylko na nazwisko. Czekam na nazwisko, jakie wskażecie, żeby było dobrze.
– Potem, jak widzieliście, podziękowałem Mateuszowi za to, że tu przyjedzie, że wziął walkę na 17 dni przed galą. Myślę, że pozostawał w treningu, bo chciał tutaj bardzo wystąpić. To będzie duża walka.
Do Bronxs ujawnił, że poza Mateuszem Gamrotem w grze byli jeszcze dwaj inni zawodnicy – problem jednak w tym, że nie byli oni nawet blisko Top 15. Jako że nie był zainteresowany starciami z rzeczoną dwójką, Brazylijczyk przyznał, że wyrażając gotowość na walkę, Gamer „prawdopodobnie uratował galę”.
– Są kompletnie inni – powiedział, porównując Gamrota do Fizieva. – Kompletnie! Jeden jest uderzaczem, a drugi trochę bije się w stójce, ale jego styl to grappling, umęczanie, bliski kontakt. O to mi chodziło w tamtych wypowiedziach.
– Jeśli jednak się temu przyjrzeć, to jest to dla mnie dobre zestawienie. Będzie obalał gościa, który jest świetnym finisherem. Normalnie to ja staram się przenosić walkę do parteru. A jestem gościem, który cały czas poprawia się zapaśniczo, ma dobrą stójkę. Uważam więc, że to dla mnie bardzo dobra walka.
– Szanuję go. Widać, że jest bardzo wdzięczny, że może tu przyjechać i walczyć w Brazylii. To jednak dla mnie dobre zestawienie.
– Mamy 17 dni do walki. Mamy więc 17 dni, aby zmienić akcenty. Fiziev nigdy nie spróbowałby mnie obalić. Chciałby walczyć wyłącznie w stójce. A teraz mamy gościa, którego gra się nie zmienia. Polega na tym, że trafia cię trochę uderzeniami, ale potem idzie w obalenia. Zmienimy więc nastawienie, skupiając się bardziej na zapasach i jiu-jitsu, aby być gotowym na 100%.
Ostatnim zapaśnikiem, z jakim mierzył się Charles Oliveira, był w kwietniu 2024 roku Arman Tsarukyan. Brazylijczyk przegrał tę walkę niejednogłośną decyzją sędziowską. Jak twierdzi, popełnił w niej pewne błędy, których jednak w Rio de Janeiro nie powtórzy.
– Muszę być bardziej sobą – powiedział. – Ciężko mówić o tamtej walce, ale uważam, że wygrałem rundy pierwszą i trzecią. Byłem bliższy skończenia, ale nie przekonałem sędziów punktowych.
– Muszę bardziej być teraz sobą. Muszę być agresywny zarówno w stójce, jak i w parterze, nie czekać zbyt długo. Uważam, że kluczem w tej najbliższej walce będzie bycie sobą, agresja w stójce i w parterze, nieustanne polowanie.
– Walczę w Brazylii, bracie. Jestem bardzo agresywnym gościem. Będę nacierał, garda wysoko, do przodu, będę polował na gościa, chwytał jego ręce, bronił obaleń. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Czuję się świetnie, jestem zadowolony.
Poniżej omówienie taktycznych aspektów walki Oliveiry z Gamrotem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.