
„Prawdopodobnie najbardziej zasługuje Arman, ale…” – na przykładzie Makhacheva i Oliveiry Pimblett uzasadnia swoje pretensje do tronu wagi lekkiej UFC
Niepokonany pod sztandarem UFC Paddy Pimblett na przykładach Islama Makhacheva i Charlesa Oliveiry wyjaśnił, dlaczego zasługuje na titleshot.
Nadal nie wiadomo, z kim finalnie skrzyżuje rękawice nowy mistrz wagi lekkiej Ilia Topuria w swojej pierwszej obronie pasa. W gronie najważniejszych pretendentów wymienia się trzech zawodników – Armana Tsarukyana, Justina Gaethje i Paddy’ego Pimbletta.
Wydaje się, że najmniej sportowych argumentów na rzecz mistrzowskiej potyczki ma Brytyjczyk, ale… Goszcząc na łamach Sky Sports, Baddy uzasadnił swoje pretensje do tronu, powołując się na przykład byłego mistrza Islama Makhacheva.
– Szczerze mówiąc, prawdopodobnie najbardziej na walkę o pas zasługuje Arman – powiedział Paddy. – Jednocześnie jednak czy aby na pewno? Przecież niejednogłośnie pokonał Charlesa w walce, którą wielu punktowało dla Charlesa.
– Wkurza mnie, gdy ludzie mówią, że ja nie zasługuję na titleshot, podczas gdy Islam dostał walkę o pas po pokonaniu Bobby’ego Greena. A ja przecież skończyłem go jeszcze szybciej.
Islam Makhachev zmierzył się z Bobbym Greenem na początku 2022 roku. Amerykanin wszedł wtedy na zastępstwo za kontuzjowanego Beneila Dariusha.
Baddy ma jednak w zanadrzu jeszcze jeden precedens uzasadniający jego mistrzowskie aspiracje.
– Oliveira dostał właśnie walkę o pas po pokonaniu Chandlera, z którym przewalczył pełen dystans i prawie został skończony – powiedział Brytyjczyk. – Mnie na Chandlera wystarczyły trzy rundy. Zlałem go, jak nikt inny wcześniej. Po prostu jeśli chodzi o moje walki, to ludzie podchodzą do nich inaczej. Gdy mowa o innych gościach? A, to już dobrze. Tak, tak, im się należy titleshot.
A może zatem Justin Gaethje? Niekoniecznie – rzecze Paddy.
– Ludzie wskazują na Gaethje, ale Gaethje pokonał 11. czy 12. Rafaela Fizieva, wracając po nokaucie roku z rąk Maxa Hollowaya – powiedział Pimblett. – Można pewnie czynić argumenty na rzecz kilku innych gości, ale mając na uwadze, że razem z Ilią mamy wspólną historię, to uważam, że poza walką Ilia vs. Islam, numerem jeden P4P i dwa P4P, moja walka z Ilią jest największą, jaką da się teraz zestawić w UFC, szczególnie że Jon Jones zawiesił rękawice na kołku i nie będzie walczył z Aspinallem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.