
Derrick Lewis ekspresowo znokautował Tallisona Teixeirę na UFC Nashville (VIDEO)
W starciu wieńczącym galę UFC Nashville Derrick Lewis po krótkiej, ale szalonej i chaotycznej walce znokautował Tallisona Teixeirę.
Gremialnie skreślany Derrick Lewis (29-12) zadał pierwszą w karierze porażkę Tallisonowi Teixeirze (8-1) w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Nashville.
Już w jednej z pierwszych akcji Teixeira trafił w oko Lewisa regulaminowym ciosem, co wywołało chaotyczne reakcje Amerykanina. Ten broni jednak nie złożył, rozpuszczając bomby. W wymianie obaj zawodnicy jednak chybili – zarówno szarżujący Lewis, jak i szukający kontr Teixeira.
Amerykanin poszedł jednak za ciosem, dosięgając nieudolnie kontrolującego dystans rywala soczystym lewym sierpem, po którym Teixeira runął na deski. Lewis rzucił się za nim z dobitką, lokując jeszcze kilka uderzeń na głowie nieboraka. Ten wrócił co prawda na nogi, ale przytrzymując się siatki. Sędzia przerwał walkę, pomimo iż Brazylijczyk protestował
— fightvide0s (@fightvidsz) July 13, 2025
😱😱 Woooooooow !!!
🇺🇸💣 Derrick Lewis vient d'éteindre l'invaincu Tallison Teixeira en seulement 30 secondes !!! #RMCMMA pic.twitter.com/873ukCdmvo
— RMC Sport Combat (@RMCSportCombat) July 13, 2025
40-letni Derrick Lewis odniósł tym samym drugie zwycięstwo z rzędu i trzecie w ostatnich czterech występach.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
No nazywanie tego nokautem to gruba przesada, wygrał przez nokaut techniczny sędzia osrał gacie, typ chciał walczyć.
Tak nokaut techniczny, ale przerwanie słuszne z jednego powodu. Brazylijski kolos w amoku bezczelnie wyszedł po siatce jak małpka (gdyby to był jakiś chwyt na ułamek sekundy to pół biedy, ale on na bezczela się po niej wyczołgał na nogi), to trzeba było ukarać zakończeniem walki.
Bo co tu można było zrobić innego? Dać ujemne 2 punkty? Ta walka nie miała prawa wyjść poza drugą rundę, więc ujemne punkty nie miałyby znaczenia, a Brazylijczyk by doszedł do siebie. Natomiast puszczenie tego dawało szansę, że może Teixeira czymś trafi – nie były to szanse jakieś wielkie, ale też nie na tyle małe, by pozwolić na skończenie dzieła zniszczenia Lewisowi – bo jakby to czarna bestia przegrała po puszczeniu tego wyjścia po siatce mimochodem, wszystko poszłoby na konto Herzoga, że nie zareagował.