UFC

„Hejterzy, możecie wznieść toast” – Jon Jones znów w roli ofiary! Zostawiony przez wieloletnią narzeczoną!

Były kingpin 205 funtów UFC Jon Jones zdradził, że zostawiła go wieloletnie narzeczona i matka jego trzech córek.

Szerokim echem w świecie MMA odbiło się upublicznione dzisiaj nagranie z zeszłorocznego aresztowania Jona Jonesa w Las Vegas. Widać na nim zdezelowanego psychicznie Bonesa, który łka, krzyczy, wygraża policjantom, z impetem uderza głową w maskę samochodu.

Areszt ten był pochodną hotelowych szaleństw, jakich dopuścił się wówczas Jon Jones. Zawodnik miał szarpnąć za włosy swoją narzeczoną, na ubraniu której policjanci znaleźli krew. Policję wezwał wówczas ochroniarz, do którego przed Bonesem uciekła jego narzeczona wraz z córkami – to zresztą jedna z pociech zawodnika prosiła ochroniarza o wezwanie stróżów prawa.

W grudniu zeszłego roku Jones poszedł na ugodę z prokuratorem, wobec czego oskarżenia o przemoc domową zostały wycofane. Szczegóły tutaj.

Tymczasem kilka godzin po publikacji przytoczonego nagranie głos zabrał jego główny bohater… Wyjaśnił, dlaczego jego nienawistnicy mają teraz jeszcze więcej powodów do świętowania.

– Moja narzeczona zostawiła mnie jakieś dwa miesiące temu – napisał. – Dzisiaj potwierdziła, że nie wraca. Jeśli jesteś hejterem Jona Jonesa, możecie wznieść toast. Czuję się gównianie.

https://twitter.com/JonnyBones/status/1496532342126657545?s=20&t=jVyrCQuaxYer_py33DnQow

Co zaś tyczy się sportu, to Jon Jones nie był widziany w akcji od lutego 2020 roku. Pokonał wówczas jednogłośnie Dominicka Reyesa. Kilka miesięcy później zwakował tytuł mistrzowski, nie widząc przed sobą więcej wyzwań – sportowych i kasowych – w wadze półciężkiej, dążąc do zestawienia walki z Francisem Ngannou. Nie udało się jednak wypracować porozumienia na płaszczyźnie finansowej. Bones przebąkiwał nawet wówczas o zakończeniu sportowej kariery.

Z czasem zdanie jednak zmienił, zapowiadając marsz po tron kategorii ciężkiej. W międzyczasie został wyrzucony z klubu Jackson-Wink MMA, ale broni nie złożył, rozpoczynając treningi między innymi w Fight Ready u boku Henry’ego Cejudo.

Jon Jones chciałby powrócić do akcji w połowie roku. Jego celem pozostaje tytuł mistrzowski wagi ciężkiej, który jest w posiadaniu Francisa Ngannou, ale jako że Kameruńczyk prędko do oktagonu nie wróci z powodu kontuzji, Bones wyraził gotowość na pójście w tany ze Stipe Miociciem, licząc na to, że na szali wali znalazłby się tymczasowy pas mistrzowski.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button