KSWPolskie MMA

„Nie chcę mówić lucky punch, ale…” – Lewandowski i Kawulski o nokaucie Pejicia na Rajewskim

Martin Lewandowski i Maciej Kawulski skomentowali efektowną wiktorię Filipa Pejicia, który w ledwie 12 sekund znokautował Sebastiana Rajewskiego.

Mający za sobą bardzo udany debiut pod sztandarem KSW – rozbił w świetnym stylu Armena StepanyanaSebastian Rajewski był bukmacherskim faworytem w drodze do sobotniej gali KSW 56, w ramach której mierzył się z Filipem Pejiciem.

Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Biorący tę walkę w zastępstwie na dwa tygodnie przed galą Chorwat potrzebował bowiem ledwie dwunastu sekund, aby brutalnie znokautować Polaka.

Jak walkę tę oceniają właściciele KSW, Martin Lewandowski i Maciej Kawulski? O to w studio po gali zapytał ich Dominik Durniat.

– Niesamowite – powiedział Lewandowski. – Zaskoczenie dla wszystkich, dlatego że Rajewski w swojej pierwszej walce, w debiucie na KSW… Byliśmy z Maciejem zachwyceni. Dokładnie w takim samym miejscu w studio rozmawialiśmy i mówilśmy „wow, wow!”.

– A tutaj po prostu… Nie chcę mówić „lucky punch”, ale bardzo szybko, bardzo efektownie, więc brawa dla Pejicia. Zresztą Pejic dwa tygodnie temu podjął decyzję, aby podjąć się tego poważnego wyzwania. Też szacunek. Myślę, że po tej ilości pojedynków, które dla nas toczył, zasłużył sobie na takie spektakularne zwycięstwo.

Maciej Kawulski ocenił z kolei, iż styl walki Sebastiana Rajewskiego – bardzo efektowny – niesie też ze sobą pewne ryzyko.

– Nie ma lucky punchów, ale to jest sytuacja, w której absolutnie nie należy dyskredytować Rajewskiego – powiedział. – On jest zawodnikiem, który walczy na przeglądzie, pozwala sobie i opuścić gardę – z tego oczywiście, co go znam, a nie jestem jakimś wytrawnym obserwatorem wszystkich jego walk. W związku z czym taka postawa otwiera czasem przestrzeń również do takich akcji. I to się mogło zdarzyć.

– Co nie znaczy, że w kolejnych pięciu walkach nie byłby lepszy. Tak że, Raju, nie martw się, Pejic – wielkie brawa.

Po porażce Sebastiana Rajewskiego nie zabrakło natomiast żartów z… Macieja Kawulskiego. Fani przypominali, iż jeszcze niedawno polski promotor porównywał go do mistrza wagi piórkowej Salahdine’a Parnasse’a, określając go też mianem największego odkrycia gali KSW 54.

Zapytany właśnie o porównania Sebastiana Rajewskiego do Francuza, Maciej Kawulski podtrzymał swoje zdanie.

– Nadal uważam, że to jest świetny zawodnik – powiedział. – Takie rzeczy się zdarzają w MMA. Trzeba się z tym mierzyć. Zresztą za to kochamy tą dyscyplinę. Tak, o to w tym chodzi.

Cały wywiad z właścicielami KSW poniżej:

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button