Polskie MMA

„Zrobię wszystko, żeby dowieść prawdy i swojej niewinności” – Salim Touahri wydał oświadczenie

Zatrzymany na trzy miesiące w areszcie pod zarzutami handlu narkotykami i uczestnictwa w grupie przestępczej Salim Touahri wydał oświadczenie, przekonując o swojej niewinności.

Nieco ponad tydzień temu portal TVN24.pl poinformował o aresztowaniu Salima Touahriego na trzy miesiące. Byłemu zawodnikowi UFC postawiono zarzuty handlu narkotykami i przynależności do zorganizowanej grupy przestępczej.

Do zatrzymania zawodnika doszło już pod koniec stycznia, ale sąd uznał wówczas, że areszt nie jest konieczny. Jednak sąd drugiej instancji decyzję tę zmienił i w rezultacie Grizzly trafił do aresztu.

Zarzuty stawiane zawodnikowi są pochodną zeznań skruszonego przestępcy, który poszedł na współpracę z prokuraturą w ramach instytucji małego świadka koronnego.

O sprawie pisaliśmy – tutaj.

Dziś natomiast Salim opublikował za pośrednictwem Facebooka obszerne oświadczenie, w którym stanowczo zaprzeczył stawianym mu zarzutom.

(pisownia oryginalna)

Na wstępie chciałbym prosić wszystkich, aby nikt mnie z góry nie przekreślał i nie obwiniał na podstawie tego o co zostałem podejrzany. Wiele razy słyszało się, że ktoś z pomówienia został zatrzymany. Niestety, teraz ja się znalazłem w podobnej sytuacji.

Mam 30 lat i nigdy nie byłem karany, zatrzymany przez policję, czy nawet podejrzany o najmniejsze przestępstwo. Nigdy też nie należałem do żadnej grupy pseudokibiców krakowskich drużyn. Nigdy nie byłem nawet na meczu Cracovii, a w szczególności nie należałem do żadnej grupy przestępczej.

Jestem podejrzany o czyn, którego miałem się dopuścić w 2017 roku na podstawie pomówienia skruszonego przestępcy Krystiana K. pseudonim „Klemens”. Nie ma żadnych innych świadków lub dowodów obciążających mnie. Sytuacja, którą opisuje jest kompletnie nieprawdą. „Klemens”, który mnie pomawia, to człowiek z bogatą kartoteką przestępczą, który w zamian za uzyskanie wolności powie i zrobi dosłownie wszystko, ale niekoniecznie musi być to zgodne z prawdą. Skruszony gangster, który mnie pomawia został we wrześniu 2018 roku zatrzymany pod licznymi zarzutami. Wtedy też złożył zeznania, w których mnie obciążył. Po kilku tygodniach był już na wolności, ale nie na długo, ponieważ w styczniu 2019 roku, będąc już na tzw. układzie z policją, dopuścił się kolejnego przestępstwa. Został zatrzymany pod zarzutem usiłowania zabójstwa w jednej z myślenickich knajp. Nagranie z tego zajścia obiegło telewizję i internet, więc każdy może to obejrzeć. „Klemens”, który okazał skruchę przed prokuratorem, wyszedł na wolność i udowodnił tylko, że jest brutalną, bezwzględną i zdolną do wszystkiego osobą. Niestety, po krótkim areszcie wrócił na wolność.

Cała ta sytuacja jest ogromnym ciosem dla mnie, mojej rodziny oraz ukochanej żony, z którą 8 lutego wzięliśmy ślub oraz planujemy założyć rodzinę. Moje dobre imię osoby o nieposzlakowanej opinii zostało splamione przez pomówienie jednej osoby. Zrobię wszystko żeby dowieść prawdy i swojej niewinności, a Was proszę o wsparcie i tak jak pisałem na początku nie skreślajcie mnie, bo jestem niewinny.

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz darmowy zakład 50 PLN

*****

Błachowicz czy Reyes? „Nie wiem, jak można gościowi odmówić” – Jones zabiera głos!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button