UFC

Nate Diaz ruga Dustina Poiriera i całą dywizję – poza Jorge Masvidalem

Nate Diaz i Dustin Poirier – niedoszli rywale z UFC 230 – wdali się w kolejną medialną potańcówkę.

Nate Diaz nie zdzierżył – nie po raz pierwszy i najpewniej nie po raz ostatni. Stocktończykowi najwyraźniej bardzo nie spodobał się wpis niedoszłego rywala Dustina Poiriera, który podziękował UFC za troskę i pomoc, jakie otrzymał w związku z diagnozą i rehabilitacją kontuzjowanego biodra.

#wszystkoopłacone?

Na odpowiedź Luizjańczyka nie trzeba było długo czekać.

Powiedz prawdę, jak rozgrywałeś swoje gierki. Przełóżmy tę walkę po mojej rehabilitacji. Jesteś dziwką.

Poirier w jednym z ostatnich wywiadów zdradził, że gdy organizatorzy nie mogli znaleźć walki wieczoru UFC 230, obaj z Diazem otrzymali propozycję 5-rundowego main-eventu, ale stocktończykowi taka opcja nie była po drodze. Niewykluczone, że do tego właśnie nawiązuje Diament.

Wymiana uprzejmości między oboma na powyższych wpisach zresztą się nie skończyła, bo Diaz poddał w wątpliwość wspomnianą kontuzję rywala – oraz gotowość do walki całej (prawie) dywizji.

Gość tajemniczo wycofuje się z walki bez żadnej kontuzji, a cała dywizja milczy? Wracam na swoje tory do czasu, aż ten sport wydorośleje… Szacunek dla Jorge Masvidala, był gotowy, szacunek ????

Widzę dokładnie, co tu odwalasz, malowany gangsterze. Zadarłeś z prawdziwym. Możesz mi wierzyć.

Czy zatem walka zostanie przełożona? Nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że dopytywany o stocktończyka, Dana White stwierdził, że ani myśli bawić się w zestawianie mu jakiegokolwiek pojedynku, dopóki ten naprawdę nie będzie chciał walczyć.

Z kolei Diament zasygnalizował już gotowość do pójścia w oktagonowe tany z Georgesem Saint-Pierrem.

*****

Lowking.pl trafia na Patronite.pl – oto dlaczego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button