Kursy bukmacherskie MMA – predykcje #2

W drugim odcinku Predykcji Bukmacherskich przyjrzymy się najciekawiej zapowiadającym się walkom czerwca i lipca.

Zanim przejdziemy do typowania kursów otwarcia zbliżających się walk UFC, zapraszam do rzucenia okiem na poprzedni odcinek i sprawdzenie, jak poszło nam typowanie kursów otwarcia tamtejszych walk. Poniżej tabela z kursami, jakie wówczas przewidywaliśmy oraz ostatecznymi kursami otwarcia:

Na ile trafne okazały się nasze przewidywania, sami możecie ocenić. Myślę, że wypadło całkiem nieźle, zwłaszcza, że w kilku przypadkach trafiliśmy typ na faworyta idealnie, w kilku kolejnych natomiast myląc się minimalnie.

Przejdźmy jednak teraz do tematu właściwego, a zatem przewidywanych kursów otwarcia najciekawszych walk czerwca i lipca w UFC. Typowaliśmy je oczywiście niezależnie od siebie.

Komentarz naivera:

Struve vs Mitrione 1.80 – 1.95
Spodziewam się, że minimalnym faworytem tego starcia będzie jednak Holender. Minimalnym z uwagi na długi rozbrat z oktagonem i nadal przeciętną płaszczyznę stójkową, w której swoich szans szukał będzie Amerykanin. Gdyby nie przerwa Holendra oczekiwałbym kursu zbliżonego do tego zaproponowanego przez Kurekqua (1.40 – 2.75)

Faber vs Caceres 1.30 – 3.20
Myślę, że Urijah będzie tutaj dość wyraźnie faworyzowany. Mocne zapasy, wielkie doświadczenie i doskonała kondycja powinny w głównej mierze o tym zadecydować. Utalentowany bądź co bądź Caceres był w ostatniej walce na najlepszej drodze do punktowej porażki z młodym Pettisem…

Hall vs Santos 1.50 – 2.50
Gdyby Hall prezentował nie był tak chimeryczny, kurs na niego byłby pewnie jeszcze niższy, ale wobec tego, że udane występy przeplata kiepskimi, spodziewam się właśnie takiego jak zaproponowane wyżej rozłożenia szans obu zawodników. I widzę w tym value na walczącego u siebie Amerykanina – wszak Santos to również striker, który raczej nie myśli o obaleniach.

Penn vs Edgar 2.75 – 1.40
Długi rozbrat z oktagonem Penna, katarakta, z którą się zmagał, a także zbijanie pierwszy raz w karierze do kategorii piórkowej spowodują, że faworytem będzie Edgar. Duża motywacja Hawajczyka i ciągnąca się za nim legenda nie pozwolą jednak bukmacherom zupełnie go skreślić.

Donald Cerrone vs Jim Miller 1.30 – 3.20
Cerrone jest lepszy w każdej płaszczyźnie poza być może (BYĆ MOŻE) parterem, gdzie Miller może stawić mu opór, a przy wybitnie sprzyjających okolicznościach nawet poddać – na co się jednak raczej nie zanosi. Myślę, że bukmacherzy będą mocno faworyzować Kowboja.

Lineker vs Ozkilic 1.50 – 2.50
Lineker nie dał rady Bagautinovicowi, ale nie zaprezentował się źle, natomiast Ozkilic kiepsko wypadł przeciwko Smolce. Brazylijczyk będzie faworytem, ale bukmacherzy nie skreślą zapaśniczych możliwości Turka.

Barboza vs Dunham 1.45 – 2.60
Dunhamowi brak zapasów, by sprowadzać tą walkę do parteru i jego jedyną w zasadzie szansą będzie stójka, gdzie będzie musiał liczyć na trafienie w podejrzaną szczękę Barbozy. Szanse na to, że powtórzy się scenariusz z walki Cerrone vs Barboza nie są jednak duże – i tak też ocenią to bukmacherzy.

McGregor vs Brandao 1.40 – 2.75
Nie ulega wątpliwości, że faworytem tego starcia będzie McGregor, pytanie pozostaje – jak dużym? Myślę, że fakt powrotu po kontuzji oraz niebezpieczeństw, z jakimi w pierwszej rundzie będzie musiał się zmierzyć w konfrontacji z Brandao, doprowadzą do takiego a nie innego kursu otwarcia.

Nelson vs Cummings 1.45 – 2.60
Trudno, żeby Islandczyk nie był faworytem tego boju, ale tężyzna fizyczna i gabaryty Cummingsa oraz fakt, że w ostatniej walce pokonał doskonałego grapplera w osobie Yana Cabrala, wpłyną na bukmacherów, którzy nie dostrzegą w Nelsonie murowanego kandydata do zwycięstwa.

McCall vs Pickett 1.80 – 1.95
Bardzo wyrównane starcie. Pickett nie zaprezentował się najlepiej w swoim debiucie w kategorii muszej z Neilem Seerym, podczas gdy McCall nie walczył od prawie roku. Mimo to spodziewam się, że minimalnym faworytem zostanie Amerykanin.

Johnson vs Nogueira 1.35 – 3.00
Po pokonaniu Davida Johnson cieszy się sporym hypem i myślę, że znajdzie to odzwierciedlenie w kursach, jakie bukmacherzy wystawią na jego walkę z nie cieszącym się najlepszym zdrowiem Nogueirą. Od razu dodam, że jeśli kursy się potwierdzą, będę widział wartość w 3.00 na Brazylijczyka.

Thomson vs Johnson 1.65 – 2.40
Thomson będzie bez wątpienia faworytem w tym starciu, zwłaszcza, że stoczył bardzo dobry bój z Bensonem Hendersonem. Nikt jednak nie będzie skreślał Michaela Johnsonsa po tym, jak prezentuje się ostatnimi czasy – znajduje się w bodaj najlepszym etapie swojej kariery i w przeciwieństwie do mocno już styranego MMA Thomsona jest bardzo głodny zwycięstw.

Guida vs Bermudez 1.80 – 1.95
Bermudez ostatnimi czasy prezentował się wybornie, choć nie mierzył się z zawodnikami z czołówki. Takowym jest Guida, który bije Dennisa na głowę pod względem doświadczenia i klasy rywali, z którymi się mierzył. Myślę, że bukmacherzy minimalnie wyżej ocenią chłodną głowę Guidy niż szaleństwo oktagonowe Bermudeza.

A jakie są Wasze opinie na temat powyższych pojedynków?