UFC

„Ma większe osiągnięcia w jiu-jitsu” – Tatiana Suarez (jeszcze) nie uważa się za najlepszą graplerkę w dywizji

Zamiatająca oktagon jedna rywalką po drugiej Tatiana Suarez opowiada o konfrontacji z Carlą Esparzą, do której dojdzie podczas gali UFC 228 w Dallas.

Rozpędzona trzema z rzędu wiktoriami i niepokonana w zawodowej karierze Tatiana Suarez powróci jutro do oktagonu, podczas gali UFC 228 w Dallas stając naprzeciwko pierwszej mistrzyni 115 funtów – jej panowanie długo nie trwało, bo w pierwszej obronie padła pod ciosami Joanny JędrzejczykCarlą Esparzą.

Podczas dnia z mediami mająca na swoim rozkładzie między innymi Alexę Grasso 27-latka nie ukrywała, że uważa Cookie Monster za zdecydowanie najmocniejszą na papierze rywalkę, z jaką się dotychczas mierzyła. Jeśli jednak chodzi o aspekty zapaśnicze, uznawana swego czasu za najlepszą amerykańską zapaśniczkę do 55 kilogramów Suarez nie ma wątpliwości, jak się sprawy mają.

Czyste zapasy? Byłyśmy po prostu na innych poziomach, jeśli chodzi o zapasy.

– powiedziała w rozmowie z MMAFighting.com wesoło usposobiona Tatiana.

Uważam, że to świetna zapaśniczka, tyle że po prostu na innym poziomi niż ten, na którym byłam ja. Byłam na szczycie, ona niżej. Byłam wśród najlepszych z najlepszych, a ona była dobrą zapaśniczką. I nadal nią jest.

Liczy się to, że potrafiła wpleść swoje zapasy do MMA. I robi to dobrze. To jej atut. Była świetna wcześniej i jest świetna nadal. Jestem tutaj jednak, żeby wygrać i będę musiała jej to odebrać.

Uważam, że to wszechstronna zawodniczka. Jej stójka kiedyś nie była najlepsza, ale teraz jest coraz lepsza, rozwija ją. Wszyscy rozwijamy się w różnych kierunkach. Taki jest nasz cel. Rzecz w tym, że MMA jest czymś nowym – szczególnie dla kobiet. Kiedyś więc kobiety mogły być dobre tylko w stójce czy tylko w zapasach, ale po latach stajemy się coraz lepsze wszędzie. Jesteśmy coraz wszechstronniejsze.

Czekam z niecierpliwością na walkę. Też cały czas staję się wszechstronniejsza. Nawet mój trener jeszcze wczoraj mówił, że „nie mogę doczekać się następnego roku, bo będziesz jeszcze lepsza niż w tym roku”.




Plany występu na igrzyskach olimpijskich w 2012 roku mającej meksykański korzenie zawodniczki legły jednak w gruzach rok przed imprezą. Doznała ciężkiej kontuzji szyi, co jednak okazało się jej błogosławieństwem – bo przy okazji ówczesnych badań wykryto u niej raka tarczycy.

Zwyciężywszy najważniejszą walkę w karierze i zamieniwszy zapasy na MMA, od 2016 roku Suarez wojuje w UFC. Swoim dominującym stylem zapaśniczym przypomina Khabiba Nurmagomedova, z którym jest często porównywana – i nie ukrywa, że Dagestańczyk jest dla niej dużą inspiracją.

Zapytana jednak, czy uważa się za najlepszą graplerkę w dywizji słomkowej, Suarez odrobinę się zawahała.

Myślę, że Mackenzie Dern ma większe osiągnięcia w obszarze jiu-jitsu.

– powiedziała.

Oczywiście sądzę jednak, że moje zapasy są o wiele lepsze, a moje jiu-jitsu cały czas idzie do przodu. Myślę więc, że jestem w stanie pokonać wiele czarnych pasów – choć sama mam purpurę. Żartuję. Walczę w mocnym tempie, moje ground and pound jest coraz lepsze. Jestem więc w czubie tej dywizji. A do tego jestem duża i silna.

Suarez wierzy, że pokonanie Esparzy utoruje jej drogę do eliminatora do walki o złoto. Zapowiada mocną poprawę w aspektach stójkowych, przekonując, że dysponuje bardzo ciężkimi uderzeniami. Dotychczasowe rywalki dominowała zapaśniczo i parterowo – i choć w konfrontacji z Esparzą nie wyklucza absolutnie walki w stójce, to zdaje sobie sprawę, że zdarzyć może się wszystko. Zaprzeczyła jednak, jakoby za punkt honoru stawiała sobie pokazanie światu, że posiada lepsze zapasy od Carli.

Nie sądzę, abym to robiła, aby cokolwiek udowadniać. Nie myślę o udowadnianiu czegokolwiek komukolwiek. Myślę o sobie.

– powiedziała.

Oczywiście bijesz się w każdej płaszczyźnie MMA. Nie chodzi tu o udowadnianie czegokolwiek. Kopnęłaś mnie, więc ja teraz kopnę cię jeszcze mocniej. Mamy taką naturę, że lubimy rywalizować. Moja natura jest szalona.

Wierzę, że to będzie dominujący występ. Zobaczą, kim naprawdę jestem. Nie mogę się doczekać, aby dać występ, jaki wiem, że jestem w stanie dać.

*****

Darren Till o staredownie z Tyronem Woodleyem: „Nie było, ku*wa, opcji, żebym się odwrócił”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button