UFC

Walka o tron. Królewski.

Sytuacja na szczycie dywizji królewskiej w UFC zrobiła się ostatnio nieco zagmatwana, ale przez to także ciekawa.

Wobec kolejnej kontuzji jedynego do niedawno urzędującego mistrza, Caina Velasqueza, do rozgrywki o pas kategorii ciężkiej włączył się Mark Hunt. Jednak na gali UFC 180, nie sprostał odrodzonemu Brazylijczykowi Fabricio Werdumowi, który nokautując Samoańczyka w drugiej rundzie spektakularnym kolanem, zdobył tymczasowy pas mistrzowski.

Zanim przejdziemy do analizy sytuacji w wadze ciężkiej UFC, rzućmy okiem na oficjalny ranking. Pomimo bowiem tego, że rzeczone rankingi nie zawsze odzwierciedlają rzeczywistość tak, jak byśmy chcieli, to stanowią solidny grunt pod zestawianie kolejnych walk przez matchmakera UFC Joe Silvę.

ranking_ufc

Co wiemy? Otóż, pojedynek o unifikację pasów pomiędzy Velasquezem a Werdumem wstępnie planowany jest na czerwiec 2015 roku. Data ta może się jeszcze zmienić, bo wszystko zależne jest od postępów w rehabilitacji Amerykanina. Jeśli jednak się zmieni, to raczej na lipiec niż na maj.

Jak zatem rozstrzygnąć, kto powinien jako następny otrzymać swoją szansę?

Junior dos Santos nadal znajduje się na czele grupy ścigającej mistrzów. Czy się to komuś podoba czy nie, jeśli będzie kontynuował zwyciężanie, znów zmierzy się z Velasquezem, jeśli i Amerykanin nie padnie z Vai Cavalo. Pomimo tego, że Cigano stoczył ostatnio morderczy bój ze Stipe Miocicem, po którym przyda mu się trochę przerwy, to nie sądzę, by po ponad rocznej absencji chciał wydłużyć ją do okresu dłuższego niż 3-4 miesiące. Jeśli przyjmiemy, że zwycięzca czerwcowej walki Velasquez vs Werdum będzie gotowy do powrotu w okolicach października/listopada, to JDS ma przed sobą około 10-11 miesięcy „wolnego”. Można to wykorzystać.

Junior dos Santos vs Alistair Overeem – marzec/kwiecień 2015

Reem to nadal wielki, czarny i medialny skurczybyk, na którym nadal można zarobić, zwłaszcza że ubił ostatnio Stefana Struve. O pojedynku dos Santosa z Alistairem Overeemem głośno było już wielokrotnie, ale z różnych przyczyn nigdy nie mogło do niego dojść. Uważam, że należy kuć żelazo, póki gorące! Holender zwycięża tak rzadko ostatnimi czasy, że z jego każdej wiktorii należy wycisnąć, ile tylko się da – a najwięcej soku wyciśniemy z jego walka z Juniorem dos Santosem właśnie.

Czy zwycięzca powinien walczyć o pas z wygranym pojedynku Velasquez vs Werdum? Nie. Za to powinien w eliminatorze do takowej walki skrzyżować rękawice z triumfatorem starcia…

Travis Browne vs Andrei Arlovski – marzec/kwiecień 2015

Przeżywający drugą młodość Andrei Arlovski, który po powrocie do UFC zostawił w pokonanym polu Brendana Schauba i Antonio Silvę, znajduje się w pobliżu walki o pas mistrzowski i moim zdaniem dwa dodatkowe zwycięstwa powinny zagwarantować mu titleshota. Travis Browne udanie podniósł się po porażce z Fabricio Werdumem, nokautując Brendana Schauba, tym samym notując czwarte zwycięstwo w ostatnich pięciu pojedynkach. Jeśli ubiłby Pitbulla i potem zwycięzcę konfrontacji Juniora dos Santosa z Alistairem Overeemem, jak najbardziej należałaby mu się walka o pas mistrzowski – nawet jeśli mistrzem byłby wówczas Vai Cavalo, który, jak wspominałem, już raz rozprawił się z Hawajczykiem.

Kwartet JDS-Overeem-Browne-Arlovski jest idealny do wyłonienia przyszłego pretendenta, ponieważ zawodnicy ci jeszcze nigdy ze sobą nie walczyli. A zatem…

Junior dos Santos/Alistair Overeem vs Travis Browne/Andrei Arlovski – lipiec/sierpień 2015, eliminator do walki o pas

heavy2pl

Propozycje pozostałych pojedynków

Co zrobimy z pozostałymi zawodnikami z Top 15? Oto propozycje:

Matt Mitrione vs Todd DuffeMeathead wygrał trzy ostatnie walki, Duffee – dwie. Stawką pojedynku byłoby wejście do czołowej dziesiątki dywizji (Mitrione jest obecnie na 12. pozycji, Duffee poza Top 15).

Mark Hunt vs Josh Barnett – obaj ostatnio przegrywali, obaj są nadal rozpoznawalni, obaj zmierzyli się lata temu w Pride. Lepszy wówczas okazał się Amerykanin – zestawienie rewanżu ma obecnie sens drabinkowy i sportowy.

Ben Rothwell vs Roy Nelson – niby Big Ben wygrał dwie ostatnie walki, a Nelson przegrał trzy z czterech ostatnich, ale ciężkoręki Big Country nadaje się idealnie na test dla tego pierwszego – jeśli Rothwell zwycięży, może potem śmiało mierzyć się ze ścisłą czołówką. Jeśli z pojedynku z tarczą wyjdzie Nelson, powróci na zaplecze ścisłej czołówki.

Stipe Miocic vs zwycięzca Antonio BigFoot Silva/Frank Mir – marsz Miocica w górę rankingu został zatrzymany przez dos Santosa i aby znów znaleźć się w czubie dywizji, powinien pokonać zwycięzcą starcia Antonio Silvy z Frankiem Mirem, które odbędzie się 28 lutego na UFC 184.

Stefan Struve vs Gabriel Gonzaga – obaj zawodnicy kiepsko ostatnio przędą, obaj przegrali dwa ostatnie starcia. Zwycięzca zyska trochę spokoju, przegrany będzie musiał liczyć się ze zwolnieniem z organizacji.

A jak Wy widzielibyście drabinkę w kategorii ciężkiej UFC?

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button