UFC

(VIDEO) Dwa prawe z piekieł! Magomed Ankalaev znokautował Johnny’ego Walkera na UFC Vegas!

W pojedynku wieńczącym galę UFC Fight Night w Las Vegas – pierwszą tegoroczną amerykańskiego giganta – Magomed Ankalaev zdemolował Johnny’ego Walkera.

W bardzo ważnej dla układu sił w kategorii półciężkiej walce wieczoru gali UFC Fight Night Magomed Ankalaev (19-1-1) pokonał Johnny’ego Walkera (21-8) przez nokaut w drugiej rundzie.

Walker rozpoczął od lowkinga, który Ankalaev skontrował swoim firmowym prawym sierpem. Brazylijczyk spróbował obrotówki, ponawiając akcję uderzeniami. Wydawało się, że niektóre z nich doszły celu, ale Dagestańczyk dobrze popracował gardą.

W stójce Brazylijczyk rąbał niskimi kopnięciami. Podobnymi z czasem odpowiedział Ankalaev. Walker puszczał wodze fantazji, poszukując szalonych kopnięć – brazylijskich, opadających – czy obrotowych backfistów. Szył nimi jednak powietrze. Ankalaev zdzielił Walkera ładnym prawym sierpem. Brazylijczyk nadal atakował lowkingami.

Dagestańczyk wywierał presję, zmuszając Brazylijczyka do orbitowania. Traktował go lowkingami, zachowując czujność w defensywie. W pewnym momencie Ankalaev trafił Walkera kopnięciem w krocze. Walkę na kilkadziesiąt sekund przerwano.

Po wznowieniu Ankalaev odpalił frontale na korpus. Walker odpowiedział lowkingiem. Na koniec rundy Brazylijczyk spróbował sygnalizowanego z samej Brazylii obrotowego kopnięcia na głowę rodem z capoeiry, spokojnie przepuszczonego przez Dagestańczyka.

Rundę drugą Magomed rozpoczął znacznie agresywniej. Karcił oddającego pole rywala lowkingami i kopnięciami na korpus, polując na swoją firmową kontrę prawym sierpem. Poprawił się pod kątem blokowania niskich kopnięć Brazylijczyka. Ankalaev trafiał coraz częściej prostymi na głowę i korpus Walkera, chwilami nerwowo miotającego się przy ogrodzeniu. Szala zwycięstwa wyraźnie przechylała się w stronę Dagestańczyka.

Potężne niskie kopnięcie doszło wykrocznej nogi Brazylijczyka. Chwilę potem Walker spróbował odpowiedzieć własnym, ponawiając obrotowym backfistem – a może szukał prostego? – ale kompletnie się pogubił, bo Ankalaev pola nie oddał. Na rozerwanie klinczu Dagestańczyk posłał rywala na deski potężnym prawym sierpem, a następnie kolejnym prawym dopełnił dzieła zniszczenia.

Nagranie z nokautu poniżej.

W wywiadzie udzielonym w oktagonie po walec Magomed Ankalaev zaapelował o pojedynek o tytuł mistrzowski wagi półciężkiej.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY PO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button