KSWPolskie MMA

(VIDEO) „Diabeł Tasmański” katuje worek ostrymi kombinacjami – walka z Marianem Ziółkowskim na horyzoncie?

Nie wiadomo póki co, z kim mistrz wagi lekkiej KSW Marian Ziółkowski skrzyżuje rękawice w pierwszej obronie złota, ale kilka przesłanek wskazuje na Borysa Mańkowskiego.

Powrót do kategorii lekkiej po prawie dziesięciu latach wojaczki w 77 kilogramach – gdzie zresztą przez kilka lat zasiadał na mistrzowskim tronie – okazał się strzałem w dziesiątkę dla Borysa Mańkowskiego.

W pierwszym starciu poniżej limitu wagi półśredniej – jeszcze w umownym limicie wagowym – Diabeł Tasmański w listopadzie 2019 roku szybko poddał Vaso Bakocevicia, powracając na zwycięskie tory po trzech z rzędu porażkach zadanych mu przez Mameda Khalidova, Roberto Soldicia oraz Normana Parke’a.

W 2020 roku do swojego bilansu dołożył jeszcze dwa zwycięstwa, już w limicie wagi lekkiej. W lipcu jednogłośnie wypunktował Marcina Wrzoska, a w grudniu ten sam los zafundował Arturowi Sowińskiemu.

Wygląda natomiast na to, że już niebawem reprezentanta Czerwonego Smoka zobaczymy w akcji ponownie. Zapytany bowiem w niedawno opublikowanym videoblogu o preferowany termin powrotu, 31-latek postawił sprawę jasno.

– Jakoś teraz – powiedział Borys. – Kurczę, wiesz, jestem gotowy. Kwiecień, maj? Coś takiego.

Widać też wyraźnie, że poznaniak gruszek w popiele nie zasypia. Poniżej migawki z kombinacji na worku, które opublikował na swoim Instagramie.

Pomimo iż w stronę złota wagi lekkiej dzierżonego przez Mariana Ziółkowskiego łypie nowy mistrz 66 kilogramów Daniel Torre, wydaje się, że to jednak Diabeł Tasmański jest najpoważniejszym kandydatem do walki o pas mistrzowski.

Zapytany o to, czy rzeczywiście to Golden Boy będzie jego kolejnym rywalem, Borys stwierdził co prawda, że jeszcze tego nie wie, ale pokusił się o dwa słowa na temat taktycznych aspektów potencjalnej walki, zwracając uwagę, że gabaryty warszawiaka to nie wszystko.

– Chciałbym przypomnieć, że najwyższy gość, z jakim się biłem – i tam był chyba mój jedyny nokaut w karierze – to Ben Lagman, który miał chyba 190 cm – powiedział. – Coś w tym stylu. Generalnie lubię się bić z wyższymi zawodnikami. Nie sprawia mi to jakichś wielkich problemów.

– Nie patrzyłbym na to, że „jest gościu wyższy, to muszę szukać zapasów czy parteru”. Poradzę sobie w każdej płaszczyźnie. Bardziej zależy od tego, w jakim stylu walczy. Nie patrzę na jego warunki fizyczne, tylko bardziej na to, jak walczy.

– Często jest gość, który ma długi zasięg, jest wysoki, a nie potrafi tego w ogóle wykorzystać.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Tymczasem we wtorek Marian Ziółkowski w nieszczególnie zawoalowany sposób dał do zrozumienia, że zna już wszystkie szczegóły swojej kolejnej walki – tj. pierwszej obrony tytułu mistrzowskiego.

– Ja już wszystko wiem – napisał warszawiak.

Najbliższa gala KSWKSW 59 – odbędzie się 20 marca. Póki co ujawniono nazwiska dwóch zawodników, którzy wezmą w niej udział – Mariusza Pudzianowskiego i mistrza wagi koguciej Antuna Racicia.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 2230 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

*****

Koszulki Lowking.pl dostępne w sprzedaży!

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button