UFCZapowiedzi gal UFC

Typowanie UFC 251: Usman vs. Masvidal

Analizy i typowanie najciekawszych walk gali UFC 251: Usman vs. Masvidal, która odbędzie się dzisiaj w Abu Zabi.

Gala rozpocznie się dziś o godzinie 00:00 czasu polskiego w aplikacji UFC Fight Pass oraz na Polsacie Sport, który pokaże całe wydarzenie. Transmisja z karty głównej od 4:00.

Przypominamy, że poszczególne ikony przy przewidywanych rezultatach walk w lekkim uproszczeniu oznaczają:

IkonaOpis
Tylko kataklizm mógłby sprawić, że mój faworyt przegra.
Jestem przekonany do swojego typu, ale nie skreślam całkowicie jego rywala, bo ma narzędzia, by zwyciężyć – choć szanse na to są niewielkie.
Zawodnik, na którego postawiłem powinien to bez większych problemów wygrać, choć jego rywal może stawić spory opór, który może zaprowadzić go nawet do zwycięstwa.
Nie jestem przekonany, bliżej mi, rzecz jasna, do zawodnika, na którego postawiłem, ale jego oponent ma umiejętności, by to wygrać.
Absolutnie nie będę zdziwiony, jeśli wytypowany przeze mnie zawodnik polegnie z kretesem, szalenie wyrównana walka, może pójść w dwie strony.

265 lbs: Marcin Tybura (18-6) vs. Maxim Grishin (30-7-2)

Bartłomiej Stachura: Pierwotnie Marcin Tybura miał skrzyżować w Abu Zabi rękawice z Alexandrem Romanovem – silnym i dużym zapaśnikiem, który nie miał wiele do zaoferowania w stójce, ale był groźny w walce na chwyty. Nieco ponad tydzień temu doszło jednak do zmiany – rywalem Polaka będzie doświadczony Rosjanin Maxim Grishin, który specjalizuje się w szermierce na pięści i kopnięcia. Nie ulega zatem wątpliwości, że Polak musi zmodyfikować swój plan na walkę.

Rosjanin będzie niebezpieczny na nogach – szczególnie, że jako zawodnik lżejszy o prawie 15 kilogramów (wiele pojedynków stoczył w limicie wagi półciężkiej) będzie miał po swojej stronie przewagę szybkościową. I to prawdopodobnie niemałą.

Grishin walczy z klasycznej pozycji, choć czasami zmienia ją na odwrotną. Atakuje pojedynczymi ciosami lub kopnięciami – także frontalnymi na szczękę – oraz krótkimi kombinacjami. Czai się na kontry podbródkami.

Nie wykluczam, że mobilny i aktywny na nogach Tybura nie będzie jednak odstawał od Rosjanina na nogach. Polak rzadko bije z pełną mocą, narażając się na kontry, chętnie kopie na wszystkich poziomach i raczej nie będzie obawiał się zapasów rywala, co powinno dać mu sporo wolności i spokoju w szermierce na pięści i kopnięcia. Jednak właśnie tam Grishin będzie najgroźniejszy.

Dlatego też wydaje się, że najkrótsza i najmniej wyboista droga do zwycięstwa polskiego zawodnika prowadzi przez grappling. W klinczu oraz w parterze powinna przydać mu się zdecydowana przewaga wagi. Jeśli obali Grishina – a Rosjanin tytanem defensywy zapaśniczej nie jest – powinien skontrolować go z góry, a może nawet porozbijać lub poddać. Sprawę uniejowianinowi powinien odrobinę ułatwić fakt, że Grishin cofa się często w linii prostej na siatkę.




Nie skreślam jednak Rosjanina. To bardzo doświadczony zawodnik, który przez wiele lat wojował też w kategorii ciężkiej, mierząc się z większymi i silniejszymi rywalami. Nie będzie miał tutaj nic do stracenia.

Tym niemniej, dowodzony przez Andrzeja Kościelskiego Marcin Tybura wygra na punkty, łącząc uważną stójkę z fragmentami klinczerskimi i okolicznościowymi obaleniami.

Zwycięzca: Marcin Tybura przez decyzję

115 lbs: Amanda Ribas (9-1) vs. Paige VanZant (8-4)

Bartłomiej Stachura: Amanda Ribas powinna mieć wyraźną przewagę w stójce, nie dając się przewrócić. A jeśli sama obali Amerykankę, będzie w stanie z góry co najmniej ją skontrolować. Wygra pewną decyzją sędziowską.

Zwycięzca: Amanda Ribas przez decyzję

115 lbs: Jessica Andrade (20-7) vs. Rose Namajunas (8-4)

Bartłomiej Stachura: Nie jest to najłatwiejszy pojedynek do wytypowania. Widzę dwa możliwe scenariusze. W pierwszym Rose Namajunas wygrywa dwie pierwsze rundy, żwawo hasając na nogach i kontrolując poczynania agresywnie nastawionej Brazylijki, by trzecią przetrwać i wygrać na punkty. W drugim presja ze strony Jessiki Andrade prowadzi do tego, że już w drugiej rundzie Amerykanka mocno zwalnia i ostatecznie albo kończy ubita, albo przegrywa dwie ostatnie odsłony i cały pojedynek.

Stawiam na opcję numer jeden.

Zwycięzca: Rose Namajunas przez decyzję

135 lbs: Petr Yan (14-1) vs. Jose Aldo (28-6)

Bartłomiej Stachura: do szczegółowej analizy walki zapraszam – tutaj.

Zwycięzca: Petr Yan przez (T)KO

145 lbs: Alexander Volkanovski (21-1) vs. Max Holloway (21-5)

Bartłomiej Stachura: Nie będę ukrywał, że spośród trzech mistrzowskich walk ta ciekawi mnie najmniej. Alexandra Volkanovskiego widziałem w roli faworyta walki z Maxem Hollowayem już po starciu tego ostatniego z Frankiem Edgarem – Hawajczyk wyglądał bowiem w nim naprawdę przeciętnie.

Przebieg pierwszego pojedynku w pełni utwierdził mnie w przekonaniu, że Australijczyk ma sposób na Hawajczyka, który to z kolei najlepsze lata ma już prawdopodobnie za sobą. Mordercza wojna z Dustinem Poirierem odcisnęła piętno na jego zdrowiu i jego oktagonowych poczynaniach.

W pierwszej potyczce Volkanovski kompletnie zamknął grę Hollowaya kilkoma elementami – masą kiwek i przyruchów, lowkingami, lewymi sierpowymi oraz zwalnianiem akcji w klinczu. Hawajczyk nie miał kompletnie pomysłu na to, jak poradzić sobie z ruchliwym, szybszym, twardym jak skała rywalem, który na domiar złego nie ustępował mu pod względem aktywności i kondycji. Pewne sukcesy przyniosły mu w mistrzowskich rundach ciosy na korpus i większa agresja, ale nie był w stanie ani razu poważnie zagrozić Volkanovskiemu.

Być może w rewanżu od razu zacznie bombardować korpus mistrza, będąc też agresywniejszym, ale wtedy narazi się na srogie kontry oraz obalenia.



Co zaś tyczy się obozu przygotowawczego Hawajczyka, nie do końca wierzę w to, że rzeczywiście trenował przez Zooma, choć w to, że wykluczył sparingi – już tak. Tak czy inaczej nie sądzę, aby miało to większe znaczenie.

Spodziewam się kolejnego zwycięstwa nadal głodnego sukcesów i walki Alexandra Volkanovskiego – tym razem w nawet bardziej dominującym stylu.

Zwycięzca: Alexander Volkanovski przez decyzję

170 lbs: Kamaru Usman (16-1) vs. Jorge Masvidal (35-13)

Bartłomiej Stachura: do szczegółowej analizy walki zapraszam – tutaj.

Zwycięzca: Kamaru Usman przez decyzję




PODSUMOWANIE

WalkaBartek S.
Usman - Masvidal
1.36 - 2.90

Usman
Volkanovski - Holloway
1.44 - 2.60

Volkanovski
Aldo - Yan
2.80 - 1.40

Yan
Andrade - Namajunas
2.60 - 1.44

Namajunas
VanZant - Ribas
5.90 - 1.09

Ribas
Oezdemir - Prochazka
1.58 - 2.25

Oezdemir
Zaleski - Salikhov
2.05 - 1.68

Salikhov
Amirkhani - Henry
1.50 - 2.45

Amirkhani
Santos - Bogatov
1.51 - 2.40

Santos
Tybura - Grishin
1.80 - 1.90

Tybura
Zhumagulov - Paiva
2.35 - 1.54

Paiva
Rosa - Melo
1.80 - 1.90

Rosa
Grant - Day
2.20 - 1.60

Day
Ostatnia gala7-3
Łącznie1792-1000
Poprawne64,18 %

Obstawiaj wszystkie walki UFC na PZBUK i odbierz cashback 200 PLN

*****

„Chciałem podać rękę, powiedział mi: spie*dalaj” – Okniński porównał zachowanie po walce Pudzianowskiego i Janikowskiego

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button