Tom Aspinall wskazał swojego kolejnego rywala i idealny termin walki: „Nie zamierzam czekać w nieskończoność”

Tom Aspinall ma już na oku konkretnego przeciwnika – poza Jonem Jonesem i Stipe Miociciem – z którym chciałby stoczyć kolejną walkę.

Tymczasowy mistrz kategorii ciężkiej Tom Aspinall ostatecznie złożył broń w walce o bitewne usługi Jona Jonesa i Stipego Miocicia. W wywiadzie udzielonym TNT Sports Brytyjczyk przyznał co prawda, że nadal marzy o takich zestawieniach, ale zdał sobie sprawę, że żaden z Amerykanów nigdy do walki z nim nie wyjdzie, wobec czego więcej zaczepiać ich medialnie nie zamierza.

Aspinall wyraził tym samym gotowość na obronę tymczasowego pasa. Ba! Ma już na oku konkretne nazwiska i datę walki.

– Wiem, że Blaydes ma zbliżający się pojedynek z Almeidą – powiedział Tom. – Z technicznego punktu widzenia przegrałem z Blaydesem w UFC. Chciałbym więc odzyskać tę walkę. Osobiście takie zestawienie ma teraz dla mnie sens.

– Jeśli Blaydes wykona teraz robotę – a uważam, że powinien dać radę – to nasza walka z Manchesterze byłaby dobra. Gdyby wygrał Almeida, to w sumie też walka z nim miałaby chyba sens.

Jedynej porażki w swojej dotychczasowej karierze w UFC Tom Aspinall doznał w 2022 roku z rąk Curtisa Blaydesa. Wszystko w wyniku feralnej kontuzji kolana, jakiej doznał w pierwszych sekundach zawodów.

Walka Razora z niepokonanym pod sztandarem UFC Jailtonem Almeidą odbędzie się 9 marca podczas gali UFC 299 w Miami.

– Koniec końców, oczywiste jest, że powinienem walczyć teraz o prawowity pas, ale jeśli to się nie wydarzy, to nie zamierzam czekać w nieskończoność – powiedział. – Będę walczył.

– A co do gali UFC w Manchesterze. Marzenie! Wydaje mi się, że Manchester Arena będzie ukończona w marcu lub kwietniu. To będzie największa zamknięta arena w Zjednoczonym Królestwie. 25 tysięcy miejsc.

– Możemy to wyprzedać. Żaden problem. Ma to sens. Planują zrobić tę galę latem, co jest dla mnie perfekcyjne.

Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem poza Jonem Jonesem i Tomem Aspinallem jest co prawda okupujący 2. miejsce w rankingu Ciryl Gane, ale Brytyjczyk zdania w temacie walki z Francuzem nie zmienia. Ani myśli dać mu szansę po tym, jak ten kilkukrotnie odmawiał mu pojedynku. Jest jednocześnie pewien, że w przyszłości ich drogi i tak się skrzyżują.

– Mogę walczyć z każdym – zapewnił Tom. – Jestem już w UFC od dłuższego czasu i nigdy nie odmówiłem walki. Zaakceptowałem każdą realistyczną propozycję.

– Nadal tak będzie. Jestem z tego dumny. Popatrzcie na moją ostatnią walkę. Wziąłem ją na dwa tygodnie przed galą z gościem, którego wszyscy unikają, i wygrałem. Wierzę w siebie i czuję, że mogę pokonać każdego.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.