
„Od razu wymięka” – Jon Jones wskazał trzy przykłady króliczego serca do walki Toma Aspinalla
Może i sam wymiękł na etapie negocjacji, pomimo iż jego warunki zostały spełnione, Jon Jones kontynuuje medialne batożenie mistrza wagi ciężkiej UFC Toma Aspinalla.
Nie tylko uważa Jon Jones, że umiejętności zapaśniczo-parterowe Toma Aspinalla są „niewiarygodnie przereklamowane”, a poza dobrą kombinacją 1-2 Brytyjczyk nic więcej do zaoferowania nie ma, ale jest też przekonany, że mistrz wagi ciężkiej ma braki w aspektach mentalnych – tzn. szybko traci ducha bojowego, gdy pojawiają się problemy.
Narrację taką Bones ukuł wiele miesięcy temy, w charakterze dowodu na królicze serce Toma Aspinalla przywołując jego porażkę przez skrętówkę sprzed dekady, którą zestawił ze swoją wiktorią nad Vitorem Belfortem – a konkretnie z akcją, w której nie odklepał ciasno zapiętej balachy. Z równania tego wyprowadził wniosek wskazujący na to, że pod kątem woli walki przeżuwa Brytyjczyka i wypluwa.
Goszcząc w najnowszej odsłonie No Scripts Podcast, Jon Jones raz jeszcze wziął pod lupę waleczność – czy też jej brak – Tom Aspinalla, wskazując dwa kolejne przykłady, które mają potwierdzać jego tezy.
– Gdy Tom doznaje kontuzji, natychmiast staje się niezdolny do walki – ocenił. – Natychmiast! To tak, jakby ktoś szturchnął mnie w oko i po prostu nie byłoby żadnej możliwości (aby spróbować chociaż pomrugać, żeby dojść do siebie). Na jego miejscu zrobiłbym może z siebie błazna w telewizji, ale spróbowałbym to „rozmrugać”.
– Tak samo zachował się z Curtisem Blaydesem, gdy uszkodził kolano. Nawet nie było żadnego utykania. Nie próbował potem wstać. Po prostu od razu uznał, że „bierz wszystko, co mam, nie dam rady”. Od razu wymięka.
– Gdy przegrał przez skrętówkę, od razu klepał, nie próbował nawet rozrywać uchwytu. Od razu wymiękł. Od razu.
Celem Jona Jonesa jest powrót do oktagonu na okoliczność czerwcowej – najprawdopodobniej, bo jej termin nie jest jeszcze oficjalnie ustalony – gali UFC w Białym Domu. Tamże Amerykanin chciałby skrzyżować rękawice z Alexem Pereirą, przekonany, że byłaby to monumentalna walka.
Wcześniej jednak Bones musi dojść do porozumienia z Daną Whitem, którego wystawił do wiatru w sprawie niedoszłej walki z Tomem Aspinallem.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.






