Kursy bukmacherskie MMA – predykcje #3

W trzecim odcinku Predykcji Bukmacherskich przyjrzymy się najciekawiej zapowiadającym się walkom sierpnia, na które nadal nie ogłoszono kursów bukmacherskich.

Zanim przejdziemy do typowania kursów otwarcia zbliżających się walk UFC, zapraszam do rzucenia okiem na poprzedni odcinek i sprawdzenie, jak poszło nam typowanie kursów otwarcia tamtejszych walk. Poniżej tabela z kursami, jakie wówczas przewidywaliśmy oraz ostatecznymi kursami otwarcia:

Na ile trafne okazały się nasze przewidywania, sami możecie ocenić.

Przejdźmy teraz do tematu właściwego, a zatem przewidywanych kursów otwarcia najciekawszych walk sierpnia w UFC. Typowaliśmy je oczywiście niezależnie od siebie.

Komentarz naivera:

Le vs Bisping 2.75 – 1.40

Brytyjczyk będzie faworytem tego boju dzięki przyzwoitemu boksowi i świetnej kondycji, choć regres, jaki ostatnio notuje w karierze w połączeniu z błyskotliwością Wietnamczyka nie wywindują kursów na tego ostatniego do jakichś astronomicznych poziomów – z drugiej strony długi rozbrat Le z oktagonem spowoduje, że faworyt będzie dość wyraźny.

Woodley vs Kim 1.65 – 2.40

Myślę, że delikatnym faworytem tego starcia będzie Amerykanin i upatruję w tym szansy na zarobek, bo uważam, że Woodley jest niemalże skazany na zwycięstwo w tym pojedynku. Jego kontrujący styl idealnie współgrał będzie z agresją Koreańczyka – odrobinę przypominającą Carlosa Condita – tyle że Kim nie ma tytanu w szczęce, więc…

Henderson vs dos Anjos 1.30 – 3.20

Będę zdumiony, jeśli kurs na Amerykanina przekroczy 1.40, spodziewam się go na poziomach 1.30. Amerykanin ma po swojej stronie wiele mocnych argumentów, dzięki którym powinien być w stanie pokonać Brazylijczyka – przy ogromnej wszechstronności, którą prezentuje, kluczem do jego sukcesu powinna okazać się rewelacyjna kondycja.

Leites vs Carmont 1.95 – 1.80

Starcie zapowiada się na bardzo wyrównane i myślę, że podobnie widzieć będą je bukmacherzy. Minimalną przewagę mogą dostrzegać w dysponującym lepszymi warunkami fizycznymi Carmoncie, bo pomimo tego, że Brazylijczyk po powrocie do UFC prezentuje świetną formę, to nie bił się jeszcze z nikim solidnym – w przeciwieństwie do Francuza.

Maia vs Pyle 1.60 – 2.45

Demian Maia nie zachwyca w ostatnich bojach, ale i tak będzie zapewne delikatnym faworytem w starciu z Pylem – choć ten ostatni dzięki solidnym zapasom oraz niezłej – na tle Brazylijczyka – kondycji, nie będzie w tym pojedynku stał na straconej pozycji.

Holloway vs Bektic 1.65 – 2.40

Przyznam szczerze, że trudno mu ugryźć ten pojedynek. Bektic cieszy się sporym poważaniem i wydaje mi się, że nikt nie będzie go skreślał w starciu z Maxem – ale Hawajczyk ostatnio również prezentuje się bardzo dobrze i wydaje mi się, że to jednam w nim bukmacherzy widzieć będą faworyta. Zapasy Bektica mogą jednak stanowić tu istotny czynnik, który wpłynie na kształt kursu oraz obraz walki w oktagonie.

Magny vs Garcia 2.40 – 1.65

Za Garcią ciągnie się spory rozgłos dynamicznego, ciężkorękiego buldożera, który niszczy wszystko na swojej drodze – wbrew „taktykowi” Firasowi Zahabiemu. Będzie zapewne faworytem w konfrontacji z Magnym, ale jeśli kurs na Amerykanina sięgnie 2.50 i wyżej – a może tak się zdarzyć – będzie całkiem łakomym kąskiem do zagrania.

Castillo vs Ferguson 2.00 – 1.70

Walka zapowiada się na trudną do oszacowania i prognozowania zwycięzcy, ale myślę, że warunki fizyczne Fergusona w połączeniu z solidnymi zapasami i nieco lepszą stójką niż Castillo doprowadzą do tego, że będzie niewielkim faworytem.

Brunson vs Larkin 2.00 – 1.70

Larkin cieszy się odrobinę większym uznaniem na świecie i myślę, że dzięki dobrym defensywnym zapasom i bez wątpienia lepszej stójce będzie faworytem tego boju – choć całkiem przyzwoity ostatnio występ Brunsona i fatalny Lorenza nie doprowadzą do nadmiernego rozstrzału kursów.

Nijem vs Ferreira 2.00 – 1.70

Ferreira rewelacyjnie zaprezentował się w debiucie w UFC, ale Nijem to niezły zapaśnik i grappler, który na dodatek w stójce miewa przebłyski – w starciu z Brazylijczykiem, który nigdy nie wygrał przez (T)KO, będzie relatywnie bezpieczny o swoją kruchą szczękę – mimo tego spodziewam się, że jednak bukmacherzy faworyta dostrzegą w Ferreirze.

A jakie są Wasze opinie na temat powyższych pojedynków?

fot. UFC.com