
„Koleś jest mocarzem!” – Henry Cejudo wyjaśnia, dlaczego stawia na Mateusza Gamrota w walce z Charlesem Oliveirą na UFC Rio
Henry Cejudo zadumał się nad starciem Charlesa Oliveiry z Mateuszem Gamrotem na UFC Fight Night w Rio de Janeiro.
Nie ustaje zgiełk medialny po ogłoszeniu walki Charlesa Oliveiry z Mateuszem Gamrotem w ramach dania głównego październikowej gali UFC Fight Night w Rio de Janeiro.
Wcześniej nad starciem tym zadumali się Gilbert Burns (tutaj) i Renato Moicano (tutaj), a teraz na ruszt w najnowszej odsłonie podcastu Pound 4 Pound wzięli je byli mistrzowie UFC Henry Cejudo i Kamaru Usman.
– I mamy lepszy lepszy pojedynek! – powiedział Triple C o zamieszaniu z walką wieczoru UFC Rio po wypadnięciu Rafaela Fizieva. – To lepsza walka, bo wiesz, kto wchodzi? Mateusz Gamrot wziął tę walkę!
– I powiem ci coś o Charlesie Oliveirze. Charles Oliveira opowiadał po portugalsku, że nie ma w 155 funtach wojowników, wszyscy wymyślają jakieś wymówki – a tu pojawia się Mateusz Gamrot i mówi: hej, ja jestem gotowy! A potem Charles Oliveira zaczyna mówić, że przygotowywał się pod uderzacza i tak dalej. Trochę wyglądało tak, że Charles Oliveira zaczyna się wycofywać, bo pojawił się śmiałek gotowy się bić.
– A Mateusz Gamrot pokonał Armana Tsarukyana. Pokonał uczciwie gościa, który go (Oliveirę) pokonał. Koleś jest naprawdę dobry. Tak, ma kilka porażek w bilansie, ale to były drobne błędy, które o tym zaważyły. Koleś jest mocarzem, brachu!
– Wypowiedzi Charlesa Oliveiry o tym, że nie przygotowywał się pod takiego rywala, doprowadziły do tego, że fani zaczęli wywierać na niego presję. To samo UFC, bo Gamrot pociągnął temat. „Mówisz, że wyjdziesz do kogokolwiek kiedykolwiek? No to się zgłaszam i wyjdź do mnie”.
– Teraz, gdy już mamy to starcie potwierdzone… Powiem ci, że nie wiem, czy faworyzuję tutaj Charlesa Oliveirę. Gamrot to zapaśnik. Jasne, możesz powiedzieć, że to tylko zapaśnik, ale w tej cholernej grze czasami to wystarcza. Jeśli jesteś tak mocny w zapasach, potrafisz dominować w jednej płaszczyźnie? Brachu, wykorzystaj to. Prędzej czy później możesz wylecieć z UFC, ale wygrywasz. Zapewniasz sobie zwycięstwa.
Nigeryjski Koszmar nie pokusił się o wskazanie faworyta, choć zgodził się z Henrym Cejudo, iż Gamer będzie musiał odwołać się do zapasów, jeśli marzy o zwycięstwie. Podkreślił, że Polak nie będzie się obawiał parteru Brazylijczyka – choć ten będzie tam piekielnie groźny.
– Nie sądzę, aby go skończył, ale faworyzuję go w tej walce – podsumował Cejudo, stawiając na Gamrota. – A uwielbiam Charlesa Oliveirę. Jestem zresztą fanem obu, ale jeśli mam na kogoś postawić, to stawiam na Gamrota, bo potwierdził swoją klasę naprzeciwko elitarnych uderzaczy.
– Charles Oliveira czuje się komfortowo, walcząc z pleców – a to akurat nie jest dobre, gdy mierzysz się z kimś, kto trzyma się fundamentów – kontroluje, okolicznościowo uderza. Może cię nie skończy, ale cię skontroluje. Będzie cię kontrolował przez pięć rund.
– Rozumiem, dlaczego Oliveira stwierdził, że „cholera, miałem uderzacza, a teraz ten koleś?”. Ale to wyjdzie Charlesowi tylko na dobre, bo jeżeli nadal marzy o pasie mistrzowskim, to musi takie przeszkody pokonać.
Poniżej nagranie poświęcone trzem tematom: walce Carlosa Ulberga z Dominickiem Reyesem oraz ostatnim wywiadom Mateusza Gamrota oraz Jana Błachowicza.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.