UFC

Dustin Poirier przerywa ciszę w temacie scysji z Michaelem Chandlerem!

Dustin Poirier zabrał po raz pierwszy głos na temat niedawnej scysji z Michaelem Chandlerem, na którym nie zostawił wówczas suchej nitki.




Niespełna dwa tygodnie temu podczas gali UFC 276 w Las Vegas na trybunach doszło do nieoczekiwanej scysji pomiędzy Dustinem Poirierem i Michaelem Chandlerem.

Nie dało się co prawda wiele usłyszeć, ale nie ulegało wątpliwości, że Diament na piwo z Ironem umawiać się nie próbował, a wręcz przeciwnie – gdyby akurat takowe miał w dłoni, chętnie roztrzaskałby je na głowie byłego mistrza Bellatora.

O co dokładnie chodziło? O to Dustina Poiriera zapytał Daniel Cormier.




– Słuchaj, Danielu, wiedziałem, że dojdzie do czegoś takiego – powiedział. – Rozmawialiśmy już o tym wcześniej z moją żoną. Nie piszę na Twitterze negatywnie o nikim, nie robię tego w wywiadach, w sieci. Nic.

– Jeśli mam coś komuś do powiedzenia, mówię mu to prosto w twarz, gdy go spotykam. I dokładnie to tam widzieliście. Miałem mu coś do powiedzenia, więc to powiedziałem. Wyrzuciłem to z siebie, powiedziałem, co on nim sądzę. Tyle.

– Jeśli nie broni się tutaj albo nie stoję naprzeciwko niego, nie ma potrzeby, abyśmy o tym rozmawiali.



Opromieniony efektowną wiktorią z Tonym Fergusonem Michael Chandler w ostatnich tygodniach podkreślał, że nie jest zainteresowany konfrontacją z Dustinem Poirierem, uznając, że ten nie cieszy się odpowiednio dużą popularnością. Iron chce natomiast tylko wielkich walk z największymi nazwiskami.

Z kolei niewidziany w akcji od zeszłorocznej mistrzowskiej porażki z Charlesem Oliveirą Diament nie wykluczał natomiast ostatnio żadnej walki. Był gotów do pójścia w oktagonowe tany z Natem Diazem, Colbym Covingtonem czy właśnie Michaelem Chandlerem.




– Za kilka dni wracam na Florydę, aby trenować w American Top Team – powiedział Dustin. – Myślę, że spakuję wszystkie walizki i zostanę na miejscu, aż pojawi się walka. Coś mamy na tapecie. Jestem gotowy do powrotu.

Kto może być kolejnym rywalem Dustina Poiriera? Tego póki co nie wiadomo. Ostatnimi czasy mówiło się o jego potencjalnym rewanżu z Justinem Gaethje, ale ten do oktagonu zamierza powrócić dopiero pod koniec roku z uwagi na operację nosa. Czy Diament będzie tak długo czekał, czy może jednak Dana White i spółka wyszykowali mu innego przeciwnika? Tego zapewne dowiemy się wkrótce.

Wszystkie walki UFC można oglądać i obstawiać w Fortunie – z bonusem do 600 PLN

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button