Conor McGregor: „W tej grze nie masz przyjaciół”
Mistrz kategorii lekkiej UFC Conor McGregor tym razem został zapytany o sprawy osobiste.
Poza standardowymi wypowiedziami na temat 200-funtowego Nate’a Diaza czy swojej pięści większej od głowy Floyda Mayweathera Juniora Conor McGregor w rozmowie z magazynem GQ odpowiedział też na kilka bardziej osobistych pytań. Oto najważniejsze z nich (za portalem BJPenn.com).
Kiedy ostatni raz płakałeś?
Prawdopodobnie wtedy, gdy wygrałem pierwszy tytuł UFC. To był tymczasowy pas kategorii piórkowej. Przejechałem cały świat za nim, zdobyłem go i byłem potem pod prysznicem. Moja dziewczyna była pod prysznicem ze mną i wtedy zacząłem płakać, ale na szczęście nie było powodów, aby płakać ze smutku. Bardzo się więc z tego cieszę.
Jaka jest twoja ulubiona komedia romantyczna?
Moją ulubioną komedią romantyczną jest prawdopodobnie Scarface. Miłość Tony’ego do pieniędzy… Odbierało to dech w piersiach, zdmuchnęło mnie. Cóż za piękna historia miłosna.
Jaką najsłodszą rzecz uczyniłeś dla swojej matki?
Moja mama odpoczywa. Moja cała rodzina odpoczywa. Nikt z mojej rodziny nie musi pracować już choćby jednego dnia w swoim życiu. Zawsze o tym marzyłem. O dniu, w którym mógłbym powiedzieć: „Dzwoń do swojej pracy i powiedz im, że nie wracasz”.
Twoje największe lęki?
Wszyscy się czasem boimy pewnych rzeczy, ale nie mam nic takiego konkretnego, nie wiem, powiedzmy, strachu przed klaunami. Nie mam żadnych takich lęków. Trzeba podchodzić do rzeczy pozytywnie. Być pewnym siebie. Nieustraszonym. Bezwzględnym. W biznesie jestem bezwzględny. Trzeba to zrozumieć – w tej grze nie masz przyjaciół. Jestem wyrachowany.
*****
