
Alexander Volkanovski zareagował na „szalone” zwycięstwo Diego Lopesa, uchylił rąbka tajemnicy nt. swojego powrotu do oktagonu UFC
Mistrz wagi piórkowej Alexander Volkanovski zabrał głos na temat swojej kolejnej walki w kontekście zwycięstwa Diego Lopesa z Jeanem Silvą.
Z zainteresowaniem oglądał walkę wieczoru sobotniej gali UFC Noche w San Antonio mistrz kategorii piórkowej Alexander Volkanovski. Wynik konfrontacji Diego Lopesa z Jeanem Silvą mógł bowiem zaważyć na jego sportowej przyszłości, o czym Australijczyk opowiedział na swoim kanale YT.
– Co dalej? – powiedział Alex. – Wielu ludzi zapyta mnie teraz, kto następny? Myślę, że UFC czekało, żeby zobaczyć, co stanie się z Jeanem Silvą i Diego Lopesem. Wiem oczywiście, że Lerone Murphy wraca po efektownym nokaucie z Pico. Wiem, że już powiedziałem, że „dobra, widzimy się wkrótce”. No ale czekaliśmy. Domyślam się, że chodziło o to, aby poczekać na to, co wydarzy się w tej walce.
W San Antonio po świetnej walce, w której szala zwycięstwa przechylała się to na jedną, to na drugą stroną, wiktoria padła łupem Diego Lopesa. W końcówce drugiej rundy znokautował on szarżującego Jeana Silvę efektownym obrotowym łokciem.
– Czy Diego dostanie teraz rewanż? – zadumał się Volkanovski. – Szalona wygrana w wielkim stylu. Robi to, co zawsze, a wiem, że UFC go uwielbia. Czy będą naciskać, żeby on walczył o pas? Zobaczymy. Znacie mnie. Ktokolwiek to będzie, walczymy.
Alexander Volkanovski i Diego Lopes zmierzyli się w kwietniu. Australijczyk pewnie pokonał meksykańskiego Brazylijczyka na pełnym dystansie, przejmując tron po swoim wcześniejszym oprawcy Ilii Topurii.
– Dopiero co walczyłem z Diego, więc pytanie, czy ma sens natychmiastowy rewanż? – powiedział Volk. – Nigdy jednak nie wiadomo, co zrobi UFC. Porozmawiam z nimi. Wiemy, że na miejscu jest Lerone Murphy, więc zobaczmy, co się wydarzy. Wkrótce powinienem mieć informacje. Nie mogę tego powiedzieć, ale pewnie UFC poinformuje, jak się sprawy mają.
Celujący w powrót do oktagonu w okolicach grudnia Australijczyk pokusił się też o krótką ocenę występu Jeana Silvy.
– Wielu ludzi mówił, że Jean Silva będzie dla mnie wielkim zagrożeniem – powiedział. – Oczywiście posiada nokautujące uderzenie, ale widzieliście… I tak to zostawię. Rozumiecie?
– Wszyscy wiedzą, że nie unikam nikogo, ale wszyscy ciągle mówią, że „no nie wiem, czy w tej walce da radę”. Pico, Jean Silva i ci wszyscy inni goście, którzy są jakoby wynikiem ewolucji sportu. Bla, bla, bla.
– Pokazałem już, że potrafię radzić sobie z tymi nowymi zawodnikami. Diego jest jednym z nich, a sprzątnął tych wszystkich nowych. Tak to zostawię.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.