UFC

Przyjaciel „Kowboja” rzuca wyzwanie Diego Sanchezowi do walki na gołe pięści

Wypowiedzi Diego Sancheza pod adresem Donalda Cerrone niespecjalnie przypadły do gustu Leonardowi Garcii, który rzucił mu wyzwanie do walki na gołe pięści.

Kurz po medialnej awanturze pomiędzy Donaldem Cerrone i klubem Jackson-Wink MMA w Albuquerque powoli opada, ale tu i ówdzie dochodzi jeszcze do odosobnionych potyczek.

„Będę wspierał tego gościa” – Donald Cerrone otrzymuje wsparcie od jednego z zawodników Jackson-Wink MMA

Jedną z nich spróbował wzniecić – w bardzo kulturalnym tonie, dodajmy – emerytowany już zawodnik UFC i WEC, a prywatnie serdeczny przyjaciel Kowboja, Leonard Garcia. Słynący swego czasu z rzeźnickiego nastawienia do walki Bad Boy, który zawodową karierę zakończył w 2014 roku, rzucił mianowicie wyzwanie… Diego Sanchezowi!

Wszystko z powodu niedawnego wpisu tego ostatniego, w którym zarzucił Donaldowi Cerrone egoizm, nie tylko stając ramię w ramię z Mike’iem Perrym, ale też zapowiadając, że sam chętnie stanie w szranki z Kowbojem.

https://www.instagram.com/p/BnSghOLlVD-/

Nie udzielam się szczególnie w mediach społecznościowych, bo to nie moja działka! Widziałem te wszystkie dymy między Jackson-Wink MMA i Kowbojem! Słabo to wyglądało, bo widziałem, jak to wszystko narasta, zmieniając się teraz w ten bałagan.

Widziałem, że głos zabrał Diego Sanchez, który skierował do Kowboja słowa, które mi się nie spodobały! Oto więc, co mam do powiedzenia, Diego – szanuję cię i zawsze szanowałem… Sądziłem, że jesteś trochę szalony, ale wszyscy trochę tacy jesteśmy! Pozwólmy, aby Kowboj i Perry załatwili swoje sprawy między sobą! Wszystko jest już podpisane i ustalone – i jestem pewien, że wyjaśnią sobie wszystko między sobą, nie potrzebując do tego czyjejkolwiek pomocy! Jeśli chcesz się zaangażować, to jestem pewien, że World Bare Knuckle Fighting Federation dałaby nam możliwość, abyśmy wyjaśnili sobie wszystko, co leży nam na sercach. Kowboj ma brata, który zawsze będzie w pobliżu! #zcałymszacunkiem #tylkomówię #emerytowanyalenieprzeterminowany

Na odpowiedź Sancheza nie trzeba było czekać długo – udzielił jej w komentarzu do wpisu Garcii.

Tak, wiem, że Kowboj podszedł do sprawy emocjonalnie… pojechał u Rogana moich mentorów i naprawdę ostro pojechał mojego trenera zapasów, który nigdy nic złego Kowbojowi nie zrobił, ani nawet go nie trenował… Nie spodobało mi się to!!! A potem sam podszedłem do tego emocjonalnie… Masz rację, razem z Perrym sobie to wyjaśnią… Wiem, że Kowboj jest dla ciebie jak brat, ale dla mnie Chad i Wink tak samo. Zawsze na wszystko można spojrzeć z dwóch strony… Te dramaty wyszły słabo… Nie powinienem był odpowiadać w emocjach, ale masz rację, jestem szalony – ale przynajmniej jestem wystarczająco rozsądny, żeby publicznie przyznać, że posunąłem się za daleko i biorę to na klatę.

Widzę teraz dwie strony. To MMA, rodzina, biznes, ale na początku Wink miał $40 tys. kosztów miesięcznie w nowym obiekcie. To biznes. Spytaj Danę White’a.

Innymi słowy, wygląda na to, że do walki Garcii z Sanchezem nie dojdzie.

*****

Trener: „Rose nadal nie wychodzi z domu”

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button