KSWPolskie MMA

Kamil Szymuszowski wypunktował Gracjana Szadzińskiego na KSW 38

Kamil Szymuszowski wypunktował Gracjana Szadzińskiego podczas gali KSW 38 – Live in Studio.

Kamil Szymuszowski (16-4) odniósł kolejne zwycięstwo przez decyzję sędziowską, tym razem znajdując uznanie u sędziów punktowych w starciu z biorącym starcie na kilka dni przed galą debiutantem Gracjanem Szadzińskim (5-2) podczas KSW 38 – Live in Studio.

Obaj rozpoczęli pojedynek spokojnie i niespiesznie. Szymuszowski atakował pojedynczymi frontalami, nieustannie podnosząc wykroczną nogę, aby uchronić się przed lowkingami rywala. Szadziński przedarł sie do półdystansu, trafiając dobrą kombinacją. Chwilę potem Szymuszowski odpłacił mu własnym ciosem, ale przyjął dwa mocne haki na korpus. Reprezentant łódzkich Sharków wywierał delikatną presję, kontrolując dystans lewym prostym. Szadziński z kolei szukał ominięcia ciosów rywala i wejścia w półdystans z własnymi akcjami. Berserker znów trafił lewym z dołu na schaby. Kamil trafił jednak dwoma jabami na głowę, ale Szadziński znów zdzielił go na korpus serią krosów. Berserker zatakował ostrymi kombinacjami i trafił w półdystansie Szymuszowskiego, rzucając go na siatkę. Szymek przyjmował cios za ciosem, będąc uwięzionym na ogrodzeniu. Zawodnik z Łodzi próbował odpowiadać i nawet zanotował kilka dobrych ciosów, ale przyjął zdecydowanie więcej, także na korpus.

Punktacja Lowking.pl

10-9 Szadziński

Drugą rundę Szadziński rozpoczął od lowkinga i dwóch świetnych kontr na głowę, w międzyczasie inkasując jaba. Zawodnik ze Stargardu Szczecińskiego wyraźnie czekał na atak rywala, aby odpowiedzieć kontrą. Jednak minutę po rozpoczęciu rundy Szymuszowski z łatwością obalił rywala, trafiając do jego gardy. Tam zaatakował krótkimi łokciami z góry – wiele z nich doszło czysto, wyraźnie sprawiając problem debiutantowi. Szadziński próbował wykluczać ręce rywala, ale bez powodzenia. Trzymał gardę zapiętą, nie próbując salwować się ucieczką na nogi. Szymuszowski rozkręcał się z minuty na minutę i ostry łokieć coraz częściej lądował na twarzy Berserkera. Gracjan spróbował znów wymusić pasywność, klejąc się do rywala, ale nie był w stanie unieruchomić Kamila. Ten kontynuował kanonadę z góry, atakując też od czasu do czasu korpus rywala.

Punktacja Lowking.pl

10-8 Szymuszowski

Na początku ostatniej odsłony obaj wymieniali się pojedynczymi ciosami na głowę, ale poza lewym prostym Szymuszowskiego pozostałe pruły powietrze. Minęła minuta walki. Kamil znów trafił lewym prostym, potem kolejnym. I jeszcze jednym. Następnie zdzielił rywala mocnym sierpem na rozerwanie klinczu, szukając następne obalenia – ale bez powodzenia. Obaj wdali się w kilka ostrych wymian w półdystansie – lepiej wyszedł z nich szybszy i dobrze bujający się Szadziński. Szymek cały czas wywierał delikatna presję, punktując lewym prostym. Gracjan szukał przepuszczenia uderzenia i doskoczenia z kontrą, ale miał coraz mniej sił. Szymuszowski dobrze trzymał go na końcu swoich pięści, kąsając jabami. Szadziński spróbował szarży, ale łodzianin spokojnie się wycofał. Do końca walki została minuta. Berserker zaatakował agresywniej, ale miał problemy ze skróceniem dystansu, nie znajdując szczęki rywala obszernymi sierpami.

Punktacja Lowking.pl

10-9 Szymuszowski

Werdykt Lowking.pl

29-27 Szymuszowski

Ostatecznie sędziowie większościowo (2x 29-28, 28-28) wskazali na Kamila Szymuszowskiego, który w ten sposób odnosi swoje czwarte z rzędu zwycięstwo przez decyzję pod banderą polskiego giganta.

*****

KSW 38 – Live in Studio – wyniki i relacja na żywo

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button