UFC

Julianna Pena: „Ronda jest jak królowa bez szat”

Julianna Pena kontynuuje medialną ofensywę o walkę o pas, przy okazji nie szczędząc kuksańców Rondzie Rousey.

Nadal nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle Ronda Rousey powróci do oktagonu po dotkliwej porażce, jaką zafundowała jej w zeszłym roku Holly Holm. Nadal jednak jej medialne nazwisko jest chętnie wykorzystywane przez inne rywalki walczące o swoje własne cele.

Rozpędzona serią czterech zwycięstw Julianna Pena przypuszcza, że może się to wydarzyć jeszcze w tym roku, ale podchodzi do tematu z dystansem.

Myślę, że wróci przed końcem roku, tak przynajmniej mi mówiono.

– powiedziała Pena w rozmowie z TMZ.com.

Tak słyszałam, ale uwierzę w to dopiero, gdy to zobaczę. Gdy złoży swój podpis pod wykropkowanym polem, wtedy uwierzę. Ale mówią, że wraca, więc zobaczymy.

26-letnia zawodniczka nie ma jednak żadnych większych oczekiwań związanych z powrotem Rowdy.

Jest jak królowa bez szat. Jest złamana i myślę, że nikogo nie interesuje już Ronda Rousey i jej zalane ramiona. Ale może kilku ludzi jednak obchodzi, więc sądzę, że Amanda poczeka na walkę o pas i zobaczymy, co będzie dalej.

Pena, która ma na rozkładzie Jessicę Rakoczy, Milanę Dudievę, Jessicę Eye i Cat Zingano, nie ukrywa swoich mistrzowskich aspiracji, celując w pojedynek z Amandą Nunes.

Mogą to opóźniać, ale nie mogą tego powstrzymać.

– zapewnia zawodniczka.

Moja ręka wędrowała w oktagonie częściej niż którejkolwiek innej kobiety i nikt nie zasługuje na walkę o pas tak jak ja.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button