
UFC 321: Aspinall vs. Gane – wyniki i relacja na żywo
Wyniki i relacja na żywo z gali UFC 321: Aspinall vs. Gane, która odbyła się w Abu Zabi z udziałem Mateusza Rębeckiego.
Dramatycznie i skandalicznie zarazem zakończyła się walka wieczoru o pas wagi ciężkiej pomiędzy Tomem Aspinallem (15-3) i Cirylem Gane (13-2). W końcówce pierwszej rundy Francuz spróbował wydłubać oczy Brytyjczykowi, który w konsekwencji nie był zdolny do kontynuowania walki. Pełna relacja – tutaj.
W co-main evencie gali, na szali którego znalazł się pas mistrzowski wagi muszej, Mackenzie Dern (16-5) po zaciętej walce, pełnej wymian i kotłów zapaśniczo-parterowych pokonała na pełnym dystansie Virnę Jandirobę (22-4).
Łatwej przeprawy nie miał, ale Umar Nurmagomedov (19-1) pokonał na pełnym dystansie Mario Bautistę (16-3). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.
W ważnym dla układu sił w wadze ciężkiej starciu – okazało się ono wyjątkowo słabym widowiskiem – Alexander Volkov (39-11) pokonał faworyzowanego Jailtona Almeidę (22-4). Pełna relacja z walki – tutaj.
Na otwarcie karty głównej Azamat Murzakanov (16-0) znokautował w pierwszej rundzie Aleksandara Rakicia (14-6). Relacja z walki i nagranie nokautu – tutaj.
W wyróżnionej walce karty wstępnej Quillan Skalkilld (10-1) spektakularnym kopnięciem na głowę znokautował Nasrata Haqparasta (18-6). Pełna relacja z walki i nagranie nokautu – tutaj.
Ikram Aliskerov (16-2) był skuteczniejszy od Jun Young Parka (19-6) w dwóch pierwszych rundach. Co prawda Park notował sukcesy w obszarze bokserskim, kilka razy mocnym prawym dosięgając Dagestańczyka, ale i ten miał swoje momenty pięściarskie, a we wszystko wplatał udane obalenia, dłuższymi i krótszymi fragmentami kontrolując rywala.
Do rundy trzeciej Aliskerov wyszedł co prawda wyczerpany, znajdując się w głębokiej defensywie, ale tu i ówdzie odpowiadał ciosami – a co najważniejsze, nadal był w stanie kapitalnie finalizować obalenia. W połowie rundy zaszedł Parkowi za plecy, utrzymująć się tam do końca walki.
Sędziowie wskazali jednogłośnie na Ikrama Aliskerova w stosunku 3 x 30-27. Dagestańczyk wygrał w ten sposób drugą walkę z rzędu, szlifując swój bilans w oktagonie do 4-1.
Mateusz Rębecki (20-4) po kolejnej krwawej wojnie na wyniszczenie przegrał większościową decyzją z Ludovitem Kleinem (24-5-1). Pełna relacja z walki – tutaj.
Valter Walker (15-1) ekspresowo poddał skrętówką debiutującego w oktagonie Louie Sutherlanda (10-4). Dla Brazylijczyka była to czwarta wygrana z rzędu tą techiką.
Opis walki wkrótce…
Nathaniel Wood (22-6) po szalonej pierwszej rundzie, w której obaj zawodnicy zaliczyli deski, pokonał jednogłośnie Jose Delgado (10-2) w stosunku 3 x 29-28.
Opis walki wkrótce…
Hamdy Abdelwahab (5-1) przez trzy pierwsze minuty walki deklasował Chrisa Barnetta (23-10) w parterze, rozbijając go uderzeniami. Jednym z łokci trafił jednak w tył głowy, na co zareagował natychmiast sędzia Marc Goddard – nieświadom najwyraźniej zasad! – przerywając walkę i odbierając Egipcjaninowi jeden punkt.
Po wznowieniu walki Abdelwahab nie był w stanie przewrócić Barnetta i zainkasował nawet mocny cios, ale sam zdzielił Amerykanina serią frontali na doły i mocnym uderzeniem na koniec.
W początkowych fragmentach rundy drugiej Abdelwahab miał problemy z przewróceniem Barnetta, ale potem dopiął swego, przez kilka minut męcząc i rozbijając rywala w parterze.
Runda trzecia także stała pod znakiem zapaśniczo-parterowej dominacji Egipcjanina, który jednak nie miał wystarczająco dużo sił, aby skończyć Amerykanina.
Werdykt był formalnością. Sędziowie wskazali jednogłośnie na Hamdy’ego Abdelwahaba w stosunku 2 x 29-27, 29-26.
Azat Maksum (15-2) miał w początkowych fragmentach walki pewne problemy z szybkim Mitchem Raposo (9-3), inkasując kilka uderzeń. W połowie rundy przeszedł w tryb zapaśniczy, kontrolując i na moment efektownie obalając Amerykanina. Nie był jednak w stanie wypracować sobie pozycji do wyprowadzenia ofensywy.
Druga odsłona przebiegała podobnie. Raposo notował więcej sukcesów w stójce, gdzie w zwarciach rozpuszczał szybkie sierpy, ale później Maksum odwołał się do zapasów, przewracając i kontrolując przeciwnika. Podobnie jak w pierwszej rundzie, także i w drugiej nie wyrządził jednak Amerykaninowi w walce na chwyty większych obrażeń.
Od początku rundy trzeciej Maksum szukał zapasów – z mniejszymi lub większymi sukcesami. Skutecznie jednak ograniczył szermierkę na pięści i kopnięcia do minimum, dłuższymi fragmentami kontrolując Raposo. Został jednak ukarany odjęciem punktu za wulgarne chwycenie się siatki w jednym z kotłów zapaśniczych.
Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Mitcha Raposo w stosunku 2 x 29-27, 30-26. Tym samym Amerykanin odniósł premierowe zwycięstwo w UFC, gdzie jego bilans wynosi teraz 1-2.
Azat Maksum doznał trzeciej z rzędu porażki. Jego rekord w oktagonie to obecnie 1-3.
Wyniki UFC 321: Aspinall vs. Gane
Walka wieczoru
265 lb: Tom Aspinall (15-3) vs. Ciryl Gane (13-2) – no contest (faul Gane – podwójne palce w oczy), R1, 4:35
Co-main event
115 lb: Mackenzie Dern (16-5) pok. Virnę Jandirobę (22-4) jednogłośną decyzją (2 x 48-47, 49-46)
Karta główna
135 lb: Umar Nurmagomedov (19-1) pok. Mario Bautistę (16-3) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
265 lb: Alexander Volkov (39-11) pok. Jailtona Almeidę (22-4) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
205 lb: Azamat Murzakanov (16-0) pok. Aleksandara Rakicia (14-6) przez KO (jab), R1, 3:11
Karta wstępna
155 lb: Quillan Skalkilld (10-1) pok. Nasrata Haqparasta (18-6) przez KO (kopnięcie na głowę), R1, 2:30
185 lb: Ikram Aliskerov (17-2) pok. Jun Young Parka (19-7) jednogłośną decyzją (3 x 30-27)
155 lb: Ludovit Klein (24-5-1) pok. Mateusza Rębeckiego (20-4) większościową decyzją (29-28, 28-27, 28-28)
265 lb: Valter Walker (15-1) pok. Louie Sutherlanda (10-4) przez poddanie (skrętówka), R1
145 lb: Nathaniel Wood (22-6) pok. Jose Delgado (10-2) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)
265 lb: Hamdy Abdelwahab (5-1) pok. Chrisa Barnetta (23-10) jednogłośną decyzją (2 x 29-27, 29-26)
125 lb: Mitch Raposo (10-3) pok. Azata Maksuma (15-3) jednogłośną decyzją (2 x 29-27, 30-26)
115 lb: Mizuki Inoue (16-6) pok. Jaqueline Amorim (10-2) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.




