UFC

Fanem Umara Nurmagomedova nie jest! „Mam nadzieję, że Bautista skopie mu d**ę” – mocne słowa Meraba Dvalishviliego

Merab Dvalishvili za nieco ponad dwa tygodnie zmierzy się z Corym Sandhagenem, ale oczami wyobraźni widzi już dwóch kolejnych rywali do walk w obronie pasa 135 funtów UFC.

Merab Dvalishvili nadal sympatią do Umara Nurmagomedova zdecydowanie nie pała. Gruzin ma głęboką nadzieję, że Dagestańczyk dostanie lanie w swojej najbliższej walce.

Gruziński mistrz powróci w progi oktagonu już 4 października, podczas gali UFC 320 w Las Vegas stając do trzeciej już obrony pasa. Jego przeciwnikiem w T-Mobile Arenie będzie Cory Sandhagen.

Maszyna jest wyraźnym faworytem zawodów, ale goszcząc na kanale MMAJunkie, przestrzegł przed lekceważeniem amerykańskiego pretendenta.

– Cory Sandhagen to niebezpieczny przeciwnik – powiedział Merab. – Ciężko jest go skończyć. Ma poddania, ma nokauty, ma dobrą kondycję, dobrze broni się przed obaleniami, dobrze pracuje na nogach. I mogę tak wymieniać.

– To będzie świetna walka. Nie mogę się jej doczekać. Nie spodziewam się łatwej przeprawy. Będzie dobra walka, która spodoba się ludziom.

Gruzin nie wyklucza oczywiście odwołania się do zapasów – wierzy, że jeśli starcie z Sandhagenem rozgra się na pełnym dystansie, sam przekroczy liczbę łącznie stu obaleń w UFC, do której brakuje mu tylko trzech – ale zamierza postawić na stójkę, którą mocno ostatnimi czasy szlifuje.

Pomimo iż Sandmana nie lekceważy, Maszyna ma już bardzo konkretny plan na swoją kolejną walkę. Chciałby mianowicie powrócić już 6 grudnia, aby na gali UFC 323 w Las Vegas zapisać się na kartach historii jako pierwszy w dziejach organizacji mistrz z czterema obronami pasa w roku. Gruzin ma też już na oku przeciwnika na tę okoliczność…

– Jeśli wygram, to chcę szybko powrócić i dać walkę Petrowi Yanowi, bo jest teraz wyraźnym pretendentem, który w mojej kategorii wagowej najbardziej zasługuje na titleshot – powiedział Merab.

Na tym jednak nie koniec, bo Merab Dvalishvili oczami wyobraźni widzi już swoją piątą obronę pasa. Nie wyklucza, że rywala na tę okoliczność wyłoni październikowe starcie wspomnianego Umara Nurmagomedova z Mario Bautistą, które odbędzie się na UFC 321 w Abu Zabi.

– Mam nadzieję, że Bautista skupie Umarowi d*pę i to z nim będę potem walczył, bo Bautista to dobry zawodnik – powiedział Merab. – Jest na dobrej serii zwycięstw, pokonał wielu mocnych gości i najbardziej na to zasługuje.

– Kuzynem Bautisty nie jest Khabib, więc musiał zbudować mocną serię zwycięstw, aby być może otrzymać starcie o pas, podczas gdy niektórzy dostają titleshot po sześciu wygranych, walcząc z nołnejmami, a nie z rywalami z Top 15.

– A zatem, tak, Bautista może być następny, chociaż jest w naszej wadze więcej walk, po których będziemy mieli więcej pretendentów.

Poniżej podsumowanie zwycięstwa Iwo Baraniewskiego na Contender Series.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button