UFC

UFC Vegas: Dolidze vs. Hernandez – wyniki i relacja na żywo

Wyniki i relacja z gali UFC Fight Night: Dolidze vs. Hernandez, która odbyła się w Las Vegas.

W walce wieczoru kapitalne dysponowane Anthony Hernandez (15-2) sponiewierał, rozbił i poddał Romana Dolidze (15-4). Pełna relacja z pojedynku – tutaj.


W pierwszej rundzie co-main eventu wchodzący na zastępstwo bez obozu przygotowawczego Ode Osbourne (13-9) był o włos od skończenia faworyzowanego Steve Erceg (13-4). Wyraźnie górując nad Australijczykiem szybkościowo, jamajski Amerykanin posłał go na deski kontrującym prawym sierpem, szukając skończenie. Australijczyk przetrwał jednak trudne chwile, ratując się klinczem, walką na chwyty. Dotrwał w ten sposób do syreny kończącej pierwszą rundę.

Druga runda była znacznie bardziej wyrównana. Erceg notorycznie polował na obalenia i choć nie był w stanie przenosić walki do parteru, to mocno ograniczył zapasami aktywność Osbourne’a. Australijczyk trafiał głównie krzyżowym, ale inkasował też kontry prawym sierpem od odwrotnie ustawionego rywala.

Trzecia odsłona przebiegała zdecydowanie pod dyktando Ercega, którzy przeniósł walkę do parteru, rozbijając Osbourne’a uderzeniami i szukając poddania. Wydawało się, że Amerykanin został uratowany przez syrenę kończącą zawody, bo Australijczyk znajdował się wtedy w dosiadzie, okładając go bombami z góry.

Sędziowie jednogłośnie wskazali na Steve Ercega w stosunku 3 x 29-28.


Andre Fili (25-12) wyglądał bardzo dobrze w pierwszej rundzie walki z Christianem Rodriguezem (12-4). Dobrze wykorzystując swoją przewagę zasięgu ramion, kąsał rywala soczystymi jabami, wciągając go też na kontry lewym sierpem. Polował na kopnięcia na głowę. Rodriguez miał problemy ze skracaniem dystansu, najwięcej sukcesów notując pod kątem lowkingów i kopnięć na kolano. W końcówce rundy sfinalizował obalenie, ale z góry nie zdążył niczego zdziałać.

W drugiej odsłonie walka się wyrównała. Mieszający ustawienie Fili nadal dobrze pracował jabami, ale Rodriguez kilka razy przedarł się w półdystans, dosięgając go dobrymi ciosami.

Rodriguez podkręcił tempo w rundzie trzeciej, świadom być może, że przegrywa na kartach sędziowskich. Fili nadal dobrze pracował jednak prostymi, kąsając regularnie rywala. Gdy zaś Rodriguez dochodził do głosu – tj. przedzierał się w półdystans, tam dosięgając Filiego sierpami – ten przenosił walkę do parteru.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie na Andre Filiego w stosunku 30-27, 29-28, 28-29.


Miles Johns (15-4) w pierwszej rundzie walki z Jeanem Matsumoto (17-1) wyglądał bardzo dobrze. Punktował prostymi w stójce, sfinalizował obalenie.

W drugiej odsłonie do głosu zaczął dochodzić miarowo nacierający Brazylijczyk. Chętnie odwoływał się do lowkingów czy kopnięć na korpus, którymi kończył kombinacje bokserskie. Lubował się też w latających kolanach. Swoje momenty w drugiej części drugiej odsłony miał też jednak Johns, głównie pod kątem bokserskim. Matsumoto nie był jednak szczególnie skory do oddawania pola, demonstrując twardą szczękę.

Runda trzecia była wyrównana. Obaj zawodnicy mieli swoje dobre momenty. Matsumoto dewastował wykroczną nogę rywala lowkingami, ale Amerykanin trafiał ciosami. Johns przeniósł na kilkadziesiąt sekund walkę do parteru.

Sędziowie wskazali niejednogłośnie w stosunku 2 x 29-28, 28-29 na Jeana Matsumoto.


W starciu otwierającym kartę główną Christian Leroy Duncan (12-2) najpierw potraktował Eryka Andersa (17-9) dwoma faulami – palcem w oczy i kopnięciem w krocze – ale potem wyglądał już rewelacyjnie. Powstrzymał zapaśnicze zapędy Amerykanina przy siatce, a potem dwoma wewnętrznymi kopnięciami przygotował sobie fantastyczny obrotowy łokieć, który okrutnie naruszył Andersa. Czując krew, rzucił się za rywalem, kolejnymi ciosami kończąc zawody.

Dla Christiana Leroya Duncana była to druga wygrana z rzędu i czwarta w ostatnich pięciu występach.


Szaloną, chaotyczną, a chwilami dramatycznie wręcz nieudolną walkę dali Julius Walker (7-1) i Raffael Cerqueira (11-3). O ile w dwóch pierwszych rundach fajerwerków nie stwierdzono – Walker szukał z powodzeniem parteru, dłuższymi fragmentami kontrolując Cerqueirę, tak w rundzie trzeciej szala zwycięstwa przechylała się to na jedna, to na drugą stronę.

Już na początku tejże rundy Brazylijczyk okrutnie naruszył wyczerpanego Amerykanina, szukając wściekle nokautu. Jednak Walker w wymianie posłał rywala na deski, rzucając się za nim do skończenia. Cerqueira przetrwał jednak trudne chwile, wrócił na nogi, a tam… Okrutnie zachwiał Walkerem, trafiając potężnym cepem! Amerykanin próbował ratować się obaleniem, a Brazylijczyk popełnił okrutny błąd, szukając kontrującej gilotyny. Walker nie wypuścił już przeciwnika, do końca utrzymując go na dole.

Sędziowie orzekli jednogłośnie o zwycięstwie Juliusa Walkera w stosunku 2 x 30-27, 30-26.


Elijah Smith (9-1) popisał się nieprawdopodobnym slamem, ciężko nokautując Toshiomi Kazamę (11-5). Relacja z walki i nagranie nokautu – tutaj.


Szalone 63-sekundowe widowisko dali Uros Medić (11-3) i Gilbert Urbina (7-4). Już w pierwszej wymianie Urbina posłał Medicia na deski prawym, ale Serb zerwał się na nogi i zażegnał niebezpieczeństwo. W klinczu potraktował Amerykanina dobrym kolanem na głowę, a kilka sekund później sam trafił, tyle że lewicą – tak mocno, że Urbina runął na deski jak długi, bez życia! Medić doskoczył z jeszcze jednym młotem i było po wszystkim!

Bilans serbskiego zawodnika pod sztandarem UFC wynosi teraz 5-3.


Wyniki UFC Vegas: Dolidze vs. Hernandez

Walka wieczoru

185 lb: Anthony Hernandez (15-2) pok. Romana Dolidze (15-4) przez poddanie (RNC w stójce), R4, 2:45

Co-main event

125 lb: Steve Erceg (13-4) pok. Ode Osbourne’a (13-9) jednogłośną decyzją (3 x 29-28)

Karta główna

115 lb: Iasmin Lucindo (18-6) pok. Angelę Hill (18-15) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 29-28)
145 lb: Andre Fili (25-12) pok. Christiana Rodrigueza (12-4) jednogłośną decyzją (30-27, 29-28, 28-29)
145 lb: Jean Matsumoto (17-1) pok. Milesa Johnsa (15-4) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 28-29)
185 lb: Christian Leroy Duncan (12-2) pok. Eryka Andersa (17-9) przez KO (obrotowy łokieć i ciosy), R1, 3:53

Karta wstępna

205 lb: Julius Walker (7-1) pok. Raffaela Cerqueirę (11-3) jednogłośną decyzją (2 x 30-27, 30-26)
135 lb: Elijah Smith (9-1) pok. Toshiomi Kazamę (11-5) przez KO (slam), R1, 4:10
135 lb: Joselyne Edwards (16-6) pok. Proscilę Cachoeirę (13-7) przez KO (prawy sierp), R1, 2:24
170 lb: Uros Medić (11-3) pok. Gilberta Urbinę (7-4) przez KO (prawy sierp), R1, 1:03
125 lb: Gabriella Fernandes (11-3) pok. Juliję Stoliarenko (11-9-1) jednogłośną decyzją (2 x 29-28, 30-27)
205 lb: Eric McConico (10-3-1) pok. Cody’ego Brundage’a (11-7-1) niejednogłośną decyzją (2 x 29-28, 27-30)

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z BONUSEM DO 300 ZŁ WE FREEBETACH NA START

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button